Najnowsze wpisy, strona 7


;-**!
Autor: roxasia
26 marca 2007, 22:33

Miś sie upił i śpi, no a do matury 30 pare dni, ja nie potrafie nic xD... no i ogolnie masakra :P Jedyne co mnie trzyma przy życiu to, to, iż niedlugło 5 miesiecy laby [; i w sumie bym sie na to cieszyła, gdyby nie fakt, że moje kochanie chce mnie opuścić.. :( aż mi sie płakać chce... :( ja tu bez niego ledwo 3 dni wytrzymuje, a kaj tam tyle miesięcy... :( Nawet nie chce o tym mówić, ani o tym, że przedemną najgorszy miesiąc mojego życia ['] Swoją drogą, jestem doszczętnie spłukana :P ale co tam... :P ważne , że w sobote koniec moich aukcji, a na nich już ponad 120zł do przodu ,o/ Aha. Z tego miejsca chciałabym pozdrowić Pawła, który tu bardzo często wchodzi i nie zostawia komentarzy :P Specjalnie dla Niego yO! Wracając do notki, to jakoś źle sie czuje :( iii jeszcze coś, ale narazie staram się o tym nie myśleć...

ogolnie to wieczorami miewam chyba depresję :P a jak nie depresję, to czuję się jak taka kotka :>

jaaaaaa i musze sie pochwalić, że miłośc mnie prowadzi nawet, jak telefon mam rozładowany, o!

I kocham tego mojego wariata, nawet jak się ze mnie nabija ;P

;-**!

osiem z Nim ;-o ? -> to jest jakaś masakra...
Autor: roxasia
18 marca 2007, 00:20

Osiem miesięcy z Krzysiem, toż to jakaś masakra xD kto by pomyślał, że tyle wytrzymam z tym ziomem, baaaa kto by pomyślał, że spotkam Go na swej drodze :D Jak sobie myśle, co myśmy przeżyli przez te 8 miesięcy, to ło... :D istnieje tylko jedno słowo by to opisać: idealnie! oczywiście były małe sprzeczki, małe kłotnie, malutkie wymiany zdań.. baaa zupełnie odrębne zdania xD ale co z tego ? i tak w końcu jedno przegada drugiego, to drugie sie szarogęsi, a to pierwsze nie dość że sie spóźnia i jest ponure, to jeszcze obraca kota ogonem :D no ale bez tego byłoby zbyt idealnie, by było prawdziwie, a teraz jest idealnie i prawdziwie, wiec o co kaman :P? Wracajac do Naszego osmiomiesięcznego związku z miesięcznym stażem ... <3 hah.. do teraz przypomina mi sie mina pani lodziarki , kiedy pytała o gałki lodów "yyy.. razem tak?" na co Krzysztof odpowiedział mężnie "nie, osobno, tzn. razem,  już od miesiąca :D" haha ;-* z serii ze sklepikarkami to także wiele historii w supermarketach jak kiczuś próbuje mnie wkopać w kradzież ..umm ;-) nie wiem czemu ale nagle przyszła mi do głowy wczorajsza brudna szklaneczka gorącej czekolady.. ;-) i dzisiejsze kino :-) Jeszcze z nikim nie byłam tyle razy w kinie :D Jeszcze nikt nie całował mnie tak w czółko, nikt nie robił dla mnie tyle co On, nie sprawiał, że chciało mi się płakać ze szczęścia ...jaaaacie ;-) fajnie jest zakochwiać się z dnia na dzień jeszcze bardziej :D Nie wiem co jeszcze napisać, bo jak zwykle jestem wykończona po randewuuu z zajonszkiem ;-** ...no i masakra ! chciałabym tu sobie napisać "Kocham Cię" ... ii sobie napiszę, bo wiem, że nie bede sie tego nigdy wstydzić ani wypierać ;-)

więccc

czyyyyyy teee lyyy

 

KOCHAM CIĘ ! <3

<3
Autor: roxasia
09 marca 2007, 13:02

Tak sobie myślę, ja to kurcze mam szczęście, nie?
Na samą myśl o tym, że jestem tak szczęśliwa, jestem szczęśliwa... :P ksz ksz ^^
siedzę sobie, popijam hebatkę, chyba grejpfrutową, nie wiem saszetki mi się w szafce pomieszały i nie wiem która jest która : A Ci którzy mnie znają, znają też moją ułomność pod tym względem xD No i wracając do tego, że popijam sobie ta herbatkę, to od razu przypomina mi się Krzyś, Krzyś pijący herbatkę ;-) w ogóle, na co nie spojrzę, to przypomina mi się On <3 obseszyn jednym słowem ;-) W ogóle jak sobie pomyśle o tym jaki jest wyjątkowy i jak potrafi sprawić że czuje sie super, to czuje sie super :P Cały czas przypomina mi się motyw, jak stoje na chodniku i patrze jak on znika w oddali, co 5 sekund obracajac sie w moja strone :P a ja dalej stoje i stoje jak sirota, az tu nagle, widze jak leci do mnie spowrotem, biegnie tylko do mnie, i tylko po to by mnie ucałować raz jeszcze aaaa ;-**! Albo jak siedzimy sobie w Cafe Julia ^,- i widze jak coś kombinuje, aż wkońcu wyciąga pierścionek z serduszkiem i wkłada mi go na palec... ummm cudooo ;D i te nasze wszystkie spacery, wylegiwanie na łózku, ogladanie filmów.. takie banalne a takie kochane <3 a wczorajszy dzień kobiet... mmm ;* nigdy nie miałam takiego dnia kobiet ;-) a ten album... jejuu ;-) od wczoraj przeglądałam go już setki razy <3 dziękuję ;-**! hah.. a już nawet nie mówie o mamie, która zdarzyła sie juz pochwalic wszystkim ciotkom, że dostała bukiet od kawalera roksankowego hah ;-) A Twoja różyczka... mm :-* to co, że oklapła ^^, ważne, że listki zrobiły jej sie czerwone :D a to chyba coś znaczy :D idealnie... ;-) a moje trzesace sie nogi.. hah ^^ ;-** jejuuu Kocham Cięęęęęęęęęęę! słyszysz ? no.. to dobrze ;p !

...
Autor: roxasia
28 lutego 2007, 00:11

"(...) Zabierz dzisiaj mnie
Na spacer, obiad, potem nudny film.
Chce dziś być tam gdzie Ty,
Chce patrzeć, słuchać, czuć,
I dziwić się, że nie był do mnie nikt
Podobny tak, jak Ty.

Musisz wierzyć,
Że to może się zdarzyć,
Bo przecież
Gdzieś tam jest, ktoś kto też w to wierzy.
On Cię wybrał,
Dawno temu wymyślił Cię sobie,
I spotkasz Go - powie Ci, że to Ty
(...)"

adnotując do skasowanych myśli  ;-)

:(
Autor: roxasia
25 lutego 2007, 21:46

Jest mi troche przykro...  dziwnie jak powiedziałeś,  o tych wakacjach.. :(  w ogole nie wiem co myslec :( i nie rozumie dlaczego wmawiasz mi ten brak zaufania :( Przecież gdyby go nie było.. to nie byłoby nic.. a ja Ci ufam mimo wszystko, zawsze ufałam nawet kiedy nie powinnam.. a to, że mam czasami takie jazdy, i mówie to co mówie i robie to co robie, to na prawde nie jest brakiem zaufania.. po prostu czasem chce wiedziec za dużo.. wiem, że to złe i że nie powinnam.. nie poradze nic na to, chciałabym Ci obiecać, że to się już nie powtórzy, ale nie mogę obiecywać, bo nie bedzie fajnie jesli nie dotrzymałabym słowa, nie? mogę tylko obiecać, że się postaram. Postaram się nie stwarzać sytuacji.. w których trzeba użyć słowa "przepraszam"...

Kocham Cię.

 

 

;-**!

 

ale hiszpanki i tak nie wybacze :P ;*