18 marca 2007, 00:20
Osiem miesięcy z Krzysiem, toż to jakaś masakra xD kto by pomyślał, że tyle wytrzymam z tym ziomem, baaaa kto by pomyślał, że spotkam Go na swej drodze :D Jak sobie myśle, co myśmy przeżyli przez te 8 miesięcy, to ło... :D istnieje tylko jedno słowo by to opisać: idealnie! oczywiście były małe sprzeczki, małe kłotnie, malutkie wymiany zdań.. baaa zupełnie odrębne zdania xD ale co z tego ? i tak w końcu jedno przegada drugiego, to drugie sie szarogęsi, a to pierwsze nie dość że sie spóźnia i jest ponure, to jeszcze obraca kota ogonem :D no ale bez tego byłoby zbyt idealnie, by było prawdziwie, a teraz jest idealnie i prawdziwie, wiec o co kaman :P? Wracajac do Naszego osmiomiesięcznego związku z miesięcznym stażem ... <3 hah.. do teraz przypomina mi sie mina pani lodziarki , kiedy pytała o gałki lodów "yyy.. razem tak?" na co Krzysztof odpowiedział mężnie "nie, osobno, tzn. razem, już od miesiąca :D" haha ;-* z serii ze sklepikarkami to także wiele historii w supermarketach jak kiczuś próbuje mnie wkopać w kradzież ..umm ;-) nie wiem czemu ale nagle przyszła mi do głowy wczorajsza brudna szklaneczka gorącej czekolady.. ;-) i dzisiejsze kino :-) Jeszcze z nikim nie byłam tyle razy w kinie :D Jeszcze nikt nie całował mnie tak w czółko, nikt nie robił dla mnie tyle co On, nie sprawiał, że chciało mi się płakać ze szczęścia ...jaaaacie ;-) fajnie jest zakochwiać się z dnia na dzień jeszcze bardziej :D Nie wiem co jeszcze napisać, bo jak zwykle jestem wykończona po randewuuu z zajonszkiem ;-** ...no i masakra ! chciałabym tu sobie napisać "Kocham Cię" ... ii sobie napiszę, bo wiem, że nie bede sie tego nigdy wstydzić ani wypierać ;-)
więccc
czyyyyyy teee lyyy
KOCHAM CIĘ ! <3