Archiwum wrzesień 2007


...
Autor: roxasia
23 września 2007, 01:50

fajnie jest sobie tak marzyc ;-)

 

 

 

 

 

;)
Autor: roxasia
21 września 2007, 07:31

Lubie dni, kiedy budzę się rano, i wiem, że dzień wczorajszy był na prawdę wyjątkowy :) Bo co możebyć lepszego od szczęścia najbliższej osoby ;* nie ? Mmmm jestem taka dumna :D ale takk dumnaaaaa, że nawet z siebie nie byłam taka dumna :D Nie wiem czy to był ładny cud, czy przeznaczenie, czy po prostu umiejętności :D a moze wszystko nara ;p? mhmmm pewnie taaa..;* ale wiem, ze opłaciło się czekać na taką chwilę nie ? uhhh w końcu mam własnego szofera :D tylko mojego jedynego uhuhu :D

ale wczorajszy dzień nie tylko z tego powodu był wyjątkowy :) był taki inny, lepszy, przepełniony czymś fajnym... czymś co teraz budzi uśmiech na twarzy :) taaa to chyba było szczęście 

 

 

idealnie, Ty mój boski kierowco ;-* 

?
Autor: roxasia
17 września 2007, 09:53

co robi Twój ukochany mężczyzna, widząc, że płaczesz?

 

 

 

 

 

 

 

 

aha. to się masz fajnie 

dokładnie
Autor: roxasia
07 września 2007, 16:02

boli mnie to jak uj.

 

 

zdecydowanie, ogladanie obrad sejmowych o godzinie 1:00 może poprawic humor ;P 

o.O
Autor: roxasia
05 września 2007, 15:45

czasami czuje jakby obsuwał mi się grunt pod nogami... w ogole czasami nie poznaje ludzi, powaznie. otwieram wtedy oczy i mysle sobie, Boze... i ja na to pozwalam  ;Q To jest na prawde szok,  bo siedze i nie potrafie zrozumieć, nie potrafie zrozumieć ludzi z któymi rozumiem się 'bez słow'. i w pewnym momencie zadaje sobie pytanie 'co ja tu robie' to wtedy dopiero masakra...  chcialabym zeby liczylo sie to co mysle i czuje, to jak wszystko wyglada z mojej perspektywy. nie mowie ze mam zawsze racje i zawsz ejest tak jak mowie, bo nie jest. ale chcialabym zeby brane bylo to pod uwage... chociaz czasami. bo jest mi czasem bardzo przykro z roznych powodow, dla jednych nie są to wcale powody, ale z mojego punktu widzenia są, a wtedy oczekuje przynajmniej tolerancji. ja wiem ze ciezko jest odbiedz od swojego punktu odniesienia. Bo dla jenych jakas sprawa jest na prawde klarowna, i jest wszystko jasne,  a ja stoje na uboczu i nie wiem o tym nic, wiec jak to moze byc dla mnie jasne ? powtarzam, na prawde potrzebuje zrozumienia. i nie oczekuje wiele.. chce po prostu szacunku, minimalnego. czasami mysle ze to o co prosze to jakies ;QQQQ nie wiem co... coś niedospełenienia... ehh