Najnowsze wpisy, strona 54


yoł yoł yoł yoł.............................
Autor: roxasia
11 stycznia 2004, 21:43

elo elo... sorki ze tak dlugo notki ie pisałam...ale ne miałam weny ani czasu :P pminmy poprzednie dni... dzis byłam se rano w kosicele... i normalnie doznalam szoku (robert ty wiesz o co chodzi :P) Potem bylam na bierzmowaniu i basior sie na mnei obrazil... bo sie umowilismy tnz. niedokonca no ale przyjdzie w sobote... bo musimy zrobic zade... i nadal wyciagam od niego lizaka... po bierzmowaniu.. stoczylam z nim ostrą walke na sniezki... w sumie to byl remis.. mimo tego ze 2x wrzucił mnei calą do sniegu... ale pociagłam go za soba... no i troszke w niego pociepałam.. ale bylo gorąco :P potem na WOŚP... i tam odrazu poleciałysmy pod Maka bo czkeała jzu na nas Hania i Dorota... poszłsymy se na spacerek na obkoło rynku i w drodze powrotnej spotkalysmy Budynia... tzn z daleka... hehe no i chcialysmy wlezc do McDonaldu..ale nei bylo miejsc i czekałysmy na zewnątrz.. i tak spotkałam Robertita... potem dziewczyny poszly do srodka a ja zaostałąm z miskiem i pokazałam mu pewnego osobnika :P i wtedy napotkałam Pati, Ole i Kasie :) potem sie pozegnalismy i poleciałam do dziewczyn,.. lecz nie bylo nic dobrego wiec aga i hania wygoniły mnie i dorote abysmy obadaly czy duzo ludu jest w COLI... i se tak idizemy.... ponownie spotkałam robertita.. a za nim :D:D Kisiel... taki luk na mnie i "CZESC" .. mi szczena opadła... no ale "hej" hehe (dorota widziala co bylo potem) wrocilysmuy szybkim tępem to Maka.... hehe zeby opowiedziec o incydencie.... i tam byla taka babka w skórze... i ja sie takna na perfidnie gapiłam.... i gdy przeszła obok mnie... ktoś mnei mocno chwycil za ramie (myslałam ze to ona i mi chce coś zrobic)..az mi serce staneło... ale gdy ujzalam ze to KAcperek i Janek to az mi sie polepszyło :P hehhe... potem poszlysmy se znou na wycieczke... i spotkałysmy Damianka i kumpli.... nastepnie idąc w gorę ponownie spotkałysmy Budynia i pana Gorzadowskiego czyli MArcina hehhe wtedy Age naszedł szalenczy plan.... "idemy pod empik"......... no i jesten DRYYNNNN i "dziendobry czy jest moze Arek?" ..... no i za 5 minute Arek pojawił sie na dole.... (ja pier**** jaka siara...) wraz z kumplem... Szymonem ;) i se tka idizmey w dół... i poszlismy do Marcina i MAriusza...  i tam stalismy zleksza jak.... nei powiem co... az w koncu ruszylismy w drooge.... zatrzymujac sie co kilka kroków.... z poczatku rozmowa nie szla.. i wtedy spotkalismy bartka... no a pozneij poszlismy na plac sie pobawic... hehe i ja, aga, dorota i budyn siedlismy se na karuzele a Arek i Szymon nas krecili hehehe... omało bysmy sie nei zzrygali.. potem chłopcuy siedli a myz aczełysmy w nich ciepac sniegiem...aha zapomniała dodac ze jako jedna grupka szlismy przez rynek za ręce hhehe :P no i zaczleismy pozneij sie ciepac sniezkami.... i na plac wkroczyła straż miejska.... hehhe ale ucieklismy stamtąd :P i poszlismy na wystawe oglądac buty... a nastepnie poslzismy odprowadzic Hanie i Dorote na przystanek...gzie onownie spotkalismy Bartka, i tam rozegralksmy bitwe prze zulice... no ale pozneij poszlismy do nich na druga stronę... bo jakies syni chcieli nam cos zrobic :P no  potem było 3:2 3 synkow i 2 laski heheh :D:D: poszlismy se kolo fontanny gdzie stalismy juz dłużej.... no i zaczelismy sie wygupiac i chlopcy wchodzili na ontanne... zdeka im to nie wychodizlo ale pominmy ten fakt ;P następnie uzyzyłam Budyniowi moich rękawiczek...tak też skorzystałam z rąk Arka.... i ja wraz z Agą  uprowadziłsmy go na drugą steonę gdzie zgwałcilismy go :P  lecz mariusz i szymon prznielsli Chrupki to tez spowrotem wrócilismy :P:D potem doszedł Marek i stoczyłam z nim króciótką wojne na śnieżki... :P ymmm aha no i kilka lasek tez przyszło (pominmy to...) ymmmm a potem Arek i MAriusz mieli leciec do domu powiedziec ze będą troszke dluzej... ale mysmy powiedizaly ze tez spadamy.... no i całkiem przypadkowo (:P) zapomniałam rękawiczek.... a wiec jutro trza je odebrać :D:P  i tak wróćiłysmy do domu.... aha pomjając fakt ze wlaczach poszlam wyprowadzić psa :P:P:P tak więc bylo zajebiscie....!!!!!!!!!!!!!!!! jazda niesamowita... ale jak wróciłam do domu to czekała na mnei niezbyt wesoła wiadomosc..ale nie chce o tym rozmawiac... tak więc pozdro 4 alL!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :****************** i komentujcie tz te notki a nie tylko magda :P:P

P.S Notki z przyjaciółmi juz jutro... ;)

P.S2 zapomniałam dodać, że miałam 5 serduszek :D:D wszystkie wysępiłąm od zanjomych heheh i zostały mi tylko 3... :( ktore mam przylepione na torbie...a pozostałe dwa przylepiłam Arkowi i Krzysiowi na piersi...tzn . na kurteczki :D:P

Czwartek rulezz...
Autor: roxasia
08 stycznia 2004, 17:40

elo elo... po dzisiejszym dniu stwierdzam, że czwartek jest najmniej stresowym dniem..uff przynajmniej s emożna odpcząc :P:P jejku znalazłam dziś rano list od Chomany który dostałam od niej w kwietniu... i byłam zjechana jak go czytałam... hheheheh :P (chomana wie o co chodzi)...ymmm polski -lajt... hista tez spoko (mam 5:D) hehe a najbardziej mnei rozwaliło to ze... dostałam 5 z plusów.... w zasadzie z jednego plusa... hehe pan Biskup mi ją podarował :P:P a tym ktrórzy mieli dwa plusy dał 4....:P a za trzy plusy dopiero jest 5 ..ale pozostawmy te szczegoly :P na macie baba mnei ochrzaniła.. bo se fajnie wygodnie siedziałam a ona mi powiedziałą ze se kregosłup zniszcze... grrrrrr :> no i reszta lajt... dzisiak krzysiu mnie napadł i chciał mi zrobić zdjecie.. heh ale troszke mu zgkryłam aparacik tak ze sfotografowane zostały moje ...hmhhh :P:P nio i dzisiaj troszke osób sie zmacało (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi :P) ym no i po szkole do Halagardy na ciacho :P no i jak sobie siedziałysmy to przyeszedł Robertito i jgo kumple :P a nastepnie Piotrek i KuBA :p i jak zwykle musieliśmy coś podkosić :P:P tym razem padło na bombkę :P wisi se na mojej malutkiej choineczce w pokoju :P:P:P potem kubus zaprosł nas na lody do McDonaldu... hehhe było sweet..i do domciu :P a oto 3 kolejnych osóbek... prosze sie nie dziwic... :)

Magda Szymura (ur.20.01.1989) - kofana madziula... z Madzią znamy się juz 2 i pół roku :P no troszke więcej :P poznayśmy się 1.09.2001 he ekiedy to razem zaczęłysmy chodzic do jednej szkoły i klasy ;) od tamtego czasu codzienie sobie gadamy i zwierzamy .. znamy swoje charaktery juz bardzo dobrze heheh :P Ostatnio zdazyła nam sie nieprzyjemna sytuacja kiedy to w parku "napadał" na nas zboczeniec :P:P łeeee to bylo okropne. Madzia gra sobie w klubie siatkarskim (dobrze mówie??) no i jest kochana... chyba potrafi powiedziec o mnie wszystko..:P ymmm heh rozwala mnie tym, że zawsze sie mnei o wszystko wypytuje :P:P ale to jest taki słodziutkie :P no kurde co by tu o niej napsiac ... jest super poprostu ;) aha no i zapomniałam dodac, że jest strasznie uczuciowa --> ale u niej również to idzie na + ... pozdro dla Ciebie i buziaczki takie babskie :***

Tomasz Bagnucki (ur.29.03.1988) - kochany tony.... Z Tomkeim znamy sie jakies pół roku... poznalismy się w wakacje ... na Rudzie :D:P kiedy to własnie szedł grąc w kosza :P Tomek uwielbia jezdzic na desce... i co najwazniejsze umi to robić :P chociaż jeszcze nigdy mi nie zademonstrował swoich umiejętności... jak byłam raz na sk8parku to akurat sie zwijał i siedział już sobie na swoim motorku :P Tomek nie wiem czy pamiętasz ale obiecałes mie przewiezc !!! Po kilku miesiącach zostalismy przyjaciółmi... teraz wiem, że moge mu zaufać.. i on chyba do mnie też ma zaufanie.. moge z nim porozmawiać na rózne tematy.. i zawsze mi doradzi ;) ymmm zapomniałam dodać ze Tomuś za sę na komputerkach :D:D no i jest spoko gościem -- laski na niego lecą :P ale z tego co wiem to jest wolny .. wiec macie jeszcze szanse :P :**** 4 U

Bartosz Skupień (ur.03.05.1988) - młody... Moja historia z Bartkiem jest bardzo długa :P poznałam go jak był jeszcze małym chłopcem :P chyba to była 5 klasa podstawówki kiedy to razem chodziliśmy na angielski (on tego nie pamieta :P) pozniej nasze drogi spotkały się znów w gimnazjum... lecz rozmawiac (na gg) zaczelismy jakiś rok temu... pozniej jakoś tak sie złozyło ze w koncu kapnął kim jestem... i było spoko ;) Dzięki niemu poznałam wiele wspaniałych osób których nigdy sama bym nie poznała. Przez wakacje nasze kontakty powiększyły się.. tak, że teraz bez problemu mogę o nim powiedzieć wszystko... hehe chciałam dodać, że wygrałam z nim w bilarda i on mi jeszcze coś wisi (bartek ty wiesz co ;)) ymmm..no ale od wrzesnia kontakty zmalały ale nadal się kumplujemy i czasami poklikamy na gg ;) Bartek jest świetnym chłopakiem -jeden, jedyny i niepowtarzalny :] aha no i zapomniałam dodać, że gra w kosza i świetnie jezdzi na desce :) Ale info dla dziewczyn---> jest zajęty :P:P !!!!!

Pozdro 4 all którzy czytają a się nie...
Autor: roxasia
07 stycznia 2004, 16:26

Elo elo... dzisiejszy dzień jest taki jako taki :P:P nie no obleci (w tłoku) ymmm rano do szkoły.... sama :( no AGA kuźwa kiedy wrócisz w koncu :P ...ymmm niechce mi sie opisywac pokolei wszystkiego.. no ale wspomne, że mamy nową babkę z maty... łojezuuuuuuuu... a na poslkim gośćiu zrobił kartkówe :/......plastyka lajcik... pozniej fajniutka przerwa ;) z moimi braciszkami i ich kumplami ( mam new braciszka ..a nazywa sie --> masło :P) ymm no i chemia... (nie skomentuje) nastepnia WF..(równiez nie skomentuje) no i angielski...spoko..a ze szkoły szłam sama tzn. do połowy Age zastępuje mi Krzysiu (pozdro 4 U) --> już od dwóch dni (ale mi fajnie dowalił... pytałam się czy mam dobrze czapę załozoną a on mi na to : "nie wiem czy dobrze ale czapka to czapka byle jest na głowie" hehehe) :P no a drugą połowe szłam se sama i duzo myslalam :P Aha no i jak mogłabym zapomniec ze przerwe roziez spedziłam z Natalką (:*) aha no i najlepsze co mogło sie stac po lekcjach... mnei i Hanie zamknięto w szatni :P:P ale mój braciszek --> blizniak (Paweł) był tak dobry, że nas otworzył :P aaaa no i na scianie ktoś coś napisał :P:P ale nie powiem co :P:P ok to dzisiaj kolejne osóbki : (odrazu mówie, że cała kolejnosc jest zupełnie przypadkowa)

Agnieszka Ziółkowska (ur.16.07.1988) - Moja Agusia... ja i Aga znamy się praktycznei od małego... już jak miałysmy kilka latek wychodziłysmy sie bawić razem na podwórko :P razem poszłysy do zaerówki... i do szkoły... i jak widac nadal sie kolegujemy :P Widze ją praktycznie codziennie i znam jej każde hasełko na pamięć :P dogadujemy się bez słów.. no i trzeb przyznać, że mamy podobne gusta :P:P hehe aaa no i muszę wsomniec o pewnej akcji... kilka miesięcy temu...tzn. w sierpniu ujzałysmy z Agą takiego jednego chłopaka (:P) i on od początku nam kogoś przypominal :P no i pomyslalam żeby go poznać z Agą (moze byc coś z tego wyszło :D) i kombinowałysmy i kombiowalysmy... i mi wpadł do głowy szalenczy pomysł... aby włozyc mu karteczke z jej numerem do kieszeni :P no ale nie wypaliło....hehe a potem poznałysmy jak sie nazywa i takie tam :P:P ale teraz powiem szczerze - DOBRZE ŻE NIE WYPALIŁO :P.. ymmm no Aga jest super extra fajna... ma zajebisty śmiech i niesamowicie piszczy :P fajna z niej lacha---> i na dodatek wolna :D:D

Maciek Dąbrowski (ur.24.04.1988) - Kochany braciszek.... Ahhh ja i Maciek do bardzo długa historia :P:P znamy się jakieś ... ???? jejku 2 lata!!! hehe ale to zleciało :P poznaliśmy się w autobusie w I klasie w czesie wycieczki do Krakowa do Aqua parku :P:P heheh nasze poznanie sie było z deka dziwne :P Pamiętasz Macis co nie??? pozniej nei utrzymywaliśmy ze soba jakotakiego kontaktu :P aż pewnego popołudnia podłączył mi się na gadu, żeby mnie opierniczyć, heheh już nei pamiętam w ajkiej to było sprawie... ale wiem, że Ola podała mu mój numer... no i tak zaczela sie nasza znajomosc... potem bylismy razem na wycieczce w Zakopane.... hehhe i zapewne wszyscy kojaża nas wtedy jako FEEL :P:P hehehhe (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi :P) nio i po tym z Maciek zaczęliśy się zaprzyjazniac :P aż w końcu zostaliśmy braciszkiem i siostrzyczką :D Maciek to zajebisty chłopak, fajnei pływa :P ymmm no i na rwerze tez kiedys bylismy co nie :P?? yyyy wogole jest świetny!!!!! i wolny!!!!!!!!! dziołszki brac sie za niego :P

Aleksandra Wilaszek (ur.09.11.1988) - kochana Alusia :P:P hehe ja i Ola poznałyśmy się w zesyzłym roku gdy zaczęłysmy miec ze sobą WF :P lecz nasz kontakt rozwinął się w styczniu ubiegłego roku.. kiedy to Ola wysłało do mnei SMS co dzieje się z Karoliną (?) ... wtedy zaczełysmy ze sobą pisac i się poznawac... I stawała mi się bardzo bliska :) Zawsze chętna była do pomocy, pocieszała mnei wtedy kiedy tego potrzebowałam, choc ja czasami nie umiałam tego docenić... czego bardzo żałuję :( Między nami było róznie hehhe jak już sie na siebie złosciłysmy to tylko na 1 dzien bo tak naprawde nie można się na nia obrazić!! Ola jest bardzo uczuciowa i to jest chyba jej plusem :) Jest świetną laską... i dziękuje, że jest wtedy kiedy ją potrzebuję... ona także świetnie pływa :D:D i była pomysodawczynią ukrycia mojego plecaka za automatem :P ymmm uuu wracajac do moich urodzin.. kiedy to zostałysmy same... porozmawiałysmy wtedy bardzo szczerze.... i strasznie jej za to dziękuje... :**

hmmmmmmmmm? NAGA prawda czyli... zboczone...
Autor: roxasia
06 stycznia 2004, 18:47
Kuźwa pisze ta notke po raz 2 bo mi sie poprzednia nie zapisała grrrrr :/

Elo elo :):) Witam wszystkich którzy tu wchodza... dzisiaj szybciutko bo i tak przesadziłąm z czasem ... o 16 miaam stąd wyjsc ::P no  ok a wiec dzisiaj na wejsciu odrazu byl temat o tym co wczoraj wydarzylo sie w parku... :P fuuuj ... jeeli ktos nie iwem to 2 notki nizej.. potem na religii... ja, arleta, mateusz i łuaksz rozmawialiśmy z panem na temat masturbacji i sexu przedmałzenskiego :P otóz okazlao sie ze sa to grzechy :P no i pan nam nawet wyłumaczyl na czym polega masturbacja (lol2) no a zniej arletka do neigo z hasełkiem wylatuje " No tylkio neich mi pan nie mówi ze pan nie uprawiał sexu przed slubem" ... heheh facet poscił farbe ... i banan wyskoczyl mu na twarzy i cos tam o młodosci mówił buahahha... a potem tez byly zpobczone tematy ae nei chce mi isie myslec... ymmm potem przerwy tez byly fajne... (jak zwykle zresztą) heh haniu pamietasz ta kcje z tym.... heheheh no i pogadalam se chwile z Krzysiem ... karolinka tez troszke popodrywala chlopaczków z 2a... no i po lekcjach szlam ze szkoly ponownie z krzysiem i masło tez z nami szedł :D :P potem dołączylam do dorothi i karoliny... jajeu ale one siary robia.. potem z normaniem kawałek a potem z wojtusiem... kuźde tyle ludu sie przetoczyło :P ok wali cto... newiem co jeszcze psac bo si espiesze ..a iwec przejde do tego co miaalm dawno zrobic... otoz zrobie to co kasia na swoim blogu (thx za Faraona :**) otoz.. opisze moich znajomyh... 3 dziennie ;) kolejnosc przypadkowa!!!!!! no to zacznamy:

Robert Kiepura (ur.07.10.1987) - kochany misiek... historia naszej znajomości zaczęła się 15.09.2003 r . kiedy to o godz. 21.10 po raz pierwszy do niego zagadałam na GG --> znalazłam jego numer całkiem przypadkowo (:P) rozmawialiśmy wtedy dosyć krótko:P ale okazało się, że mieszkamy niedaleko siebie ..tzn. bardzo blisko (jakes 400 m) i znamy sie z widzenia... :P i od tamtego czasu z dnia na dzień poznajemy się coraz bardziej.... to też 14.10.2003 po raz pierwszy spotkaliśmy się  i pogadalismy  LIVE :P Robert jest świetnym chłopakem... ma niemożliwe poczucie humoru - zawsze potrafi mnie rozsmieszyć! I tak naprawde nie da sie na niego obrazic :P:P jest super extra kochany, i na dodatek "fajna dupa" z niego :P (jak to Natalka okresliła :P) co by tu  jeszcze o nim napsiać.... hehe jest zajebisty pod kazdym wgedem :P:P no chociz czasem lubi sie ze mnie ponabijac i poprzedrzenniac mnie :P ale to mu "ewentualnie" wybacze :P:P ok to chyba wszystko... misiu --> zorro --> ti amo :**

Natalia Buszka (ur.29.08.1989) - kochana natalka... podobnie jak z robertem poznałam ją na gg i nawet w podobnym czasie :P (cóż za zbieg :P) Tylko, że w tym przypadku to ona do mnei zagadała :P i Zrobiła mi scieme ze sie nei znamy :P ale szprytna roxasia i tak kapła co jest grane :P heheh Z natalką znamy sie zaledwie kilka miesiecy ale wiem, że jest kimś komu mozna zaufac... nigdy sie na niej nei zawiodłam i wiem, że nigdy sie nei zawiode.. tylko ona potrafi wysłuchać mnei w pewnej sprawi i tylko ona wie co czuje :* dobrze ,że pojawiła sie w moim zyciu... hehe tak pozatym to jest zajebistą laską i FAJNA Z NIEJ DUPA :P:P a na dodatek wola :D:D wiec syneczki --> brać się za nią !!! hmmm co by tu jeszcze szzkryfnąc :P aha no i z Natalaką spotykamuy si ena kazdej przeriwe .... zazwyczaj nie umei jej zobaczyć :P ale ona mnei wszedzie wypatrzy :D :*** jest kochana i to bardzo... nie wiem co ja bym bez niej zrobiła...

Hanna Piecha (ur.19.11.1988) - kochana haniusia... Z Hanią znamy już się kilka lat... mianowicie jakies 3..? poznalymy sie 1.09.2001  kiedy to wtedy zaczęlysmy chodzić do jednego gim. i do jednej klasy ;) Hania jest świetną laską z poczuciem humoru - zawsze mnie wyslucha, pomoże... hehe a jak trzeba to zgnoi :P:P ale za to ma u mnie + :P hehe ja i hania czesto robimy zwariowane rzeczy :P np. w czasie przerw chodizmy se po szkole obserwując fajnych menów heheh no i lubimy chodizc na meczyki :D i do McDonaldu.. a naszym ulubionym miejscem jest Halagarda gdzie zawsze kupimy se jakies ciacho :P :D ymmm Hania jest fajniutka, malutka,inteligentna, sliczniutka i kochana a na dodatek  WOLNA !!!!!!! (malo kiedy sie tak zdaza) wiec chytejcie sie za nią :P !!!!!!! Aha no i rada dla panów... Hania chce na pierwszą randke wybrac sie do Pizza Hut i tam chce dostac różyczke :P haniu :******

 

lalalala ti amo...i lov you...:P
Autor: roxasia
05 stycznia 2004, 18:35

 

Welcom to me back...hehehehe....wasza kochana Natalka znów sie wryła Roksanie na bloga....ale mam powody...wiecie co...Roxi ma gusta...dziś zobaczyłam takie jedno zdjęcie...hehehe Robert wyszłeś jak jakiś model z żurnala...powaga...jaki men pozazdrościć Roxi:P hehehhehe...ale Robert jeżeli to czytasz to ja też takie zdjęcie chce co ma Roxi w portfelu...dam se na tapete i jak przydzie ktoś do mnie to bede sie chwalić"ja go znam:D"hehehehe....nie no ale fajna dupa z ciebie:P Z twarzy wsumie też jesteś niczemu sobie hehehehe...nie no żartuje...ale pasujecie do siebie(roxi and robert)oboje jesteście jakby to wyrazić...niewysexieni ale za to zajebiści:****Dzięki nim poraz 1-wszy moje komenty przekroczyły setke...hehehe...Dziś zobaczyłam poraz 1-wszy new friz Roxi...skandal nie widzieć przez 2 tygodni sis i jej friz tak zaraz po cięciu...bo mówi że teraz już nie widać zabardzo...no cóż...oklapło jej to troche >zgadnijcie co jej oklapło hehehe< Hehehehe Roxi postanowiła siedzieć 3h dziennie tylko na kompie...coś mi sie obiło o uszy...wierzycie w to:P???Taka ściema a teraz pewnie jest na niewidocznym a tylko taka ściema "bede o 20"hehehe.... Ale dobre już nic nie beda pisać bo u siebie na blogu nie bede wiedzieć co napisać...heheheheh a i ecie coś roxi zobacz w twojej notce(poprzedniej)mój koment bo nie daruje se tego byś go nie przeczytała hehehehe...a teraz wciele sie w Roxi a więc big pozdro dla miśka(sex sex sex sex sex sex:D:P),mojej najukochańszej sis Natalki(:P),Macka,Olki i @ll ludzi bo nie chce mi sie wymieniać innych ludków najważniejszych już wymieniłam powyżej:P hehehe:P

P.S. Specjalnie dałam takiego gifa-miśka:P