14 października 2003, 09:56
eloo.... dopiero 10 a juz tyle rzeczy sie zdarzylo, ze szkoda gadac....:] w drodze do szkoly... spotkaam strego misia.... :(( wszyscy wiedza o kogo chodzi... nio i jeszcze spotkaam damiana... natomist pod samą kwiacairnią spotkaysmy sie z dorotą która miaa kase (na kwiatki) no i gdy weszysmy do tej kwiaciarni zobaczylysmy te PIĘKNE bukeity...tkai duze az zbyt piękne jak na tą cene-45 zl..... nio i panie ta z kwiaciarni mówi cene.... 80zl....my taki luk na siebie...a pewnie sie machla....no ale nei mowi dalej: 80 zl....(razem 90 ale zalicziki 10 zl wczoraj dalysmy) i my zgiete....mowimy ze tylko 35 jeszcze mamy.... no i babki nam wymienily....jaka siara.... !!!!! ale kurde dowiedzialam sie dzisiaj od arletki czegos co sprawilo ze jestem teraz troszke smutna.... a wlasciwie smutno mi z powodu pewnej osoby..:( nio ale trza zyc dalej.... nio a za 1,5 godz. odbieram swoja nagrode misiek :D heheh pozdro 4 all & 4 you... :**