roxasia

28 czerwiec 1919..., 24 październik 1929..., 1932..., 1933..., 1935..., ale kur** żeby wrócić do 13 marca 2004 ---> godz. 19.00 to sie kur** nie da ;/ no ale zacznę może od tego ,że był sobie piątek.... popołudnie... no i poszłam se do miśka (chociaż byłam chora) ale kurde... po drodze ktoś sie tam bił aż strach było hehe.. nio ale jakoś doszliśmy.... fajnie sie bawiliśmy... oglądając film..ymmmm w zasadzie to przerywnik ;p pod tytułem "Human traffic" ??? no chyba tak :P no i było jak zwykle pięknie... chociaż wszystko odbywalo się na zasadzie "to nie fair" ;p;p i doszłam do wniosku, że jestem "easy" ;p;p;p kurde trza to zmienić :P hehe no ale musze również wspomnieć o akcji... "na odwrót to na szczęscie".... kolejna siara :P misiek ty wiesz o co biega hehe.. ymm no i pozniej... poszłam se do domu.. no i mamy sobie sobote ymm i od samego rana napalałam sie na HeYaH no i w koncu mam ;p;p (jakby ktoś nie wiedział to nowy operator sieci komórkowych) tak więc klikac do mnie na numerek 888103931<-- wiem wiem dziwny ale i tak klikac ;p !! ymm następnie popołudniu przyszedl mój korepetytor... :) ymmm z tegoż powodu, że byliśmy sami to najpierw się hmmm jakby to nazwac... "pobawilismy" a potem zabraliśmy sie do nauki (ja jestem tępa <-- moge przynac ;p) ale wracajac do zabawy.... wiecie co.. poraz kolejny mam nowe światełko w pokoju... ale teraz daaajeee !! ;p i taka fajna dluga, wystająca żaróweczka :D ;p yyyy no a pozniej jak zwykle do mych drzwi zapukała rodzina.. :D ale tym razem poszło nam spoko ---> mamy już wprawe (w ubieraniu sie :D :P:P ) ymmm potem niestety... obok moich "drzwi" cały czas ktoś łaził ;/;/ normalnieeee... ;p;p;p yyy no i poszłam se spac.. no a dzisiaj jest sobie niedziela.. poranek spoko.. tylko oczywiscie inteligenta roxaneczka kur**** zje**** se bluzke ;/;/;/ w wielkim skrocie... a teraz ro rozwine... prasowałam sobie a szybko bluzeczke... no i kuzdeeee z drugiej strony mi sie "ubrudzila" fuckkkk to trza być inteligentnym tak jak ja żeby to zrobic ;/;/ ymm no i w tym samym czasie kiedy bylam zupełnie nei ubrana dostałam SmS heheh od 2h wiedziałam że takowy do mnie przyjdzie ;p wiec nei jeste mzła bo sie nastawiłam :) ymm no i potem do kosicoła... mata kazała mi kupić jakieś figurki... ale wezcieeee 20 zł chcieli za obrazek ;p aaaa no i kurde w kościele przy znaku pokoju zostałam perfidnie olana... przez pana Krzysia N. (pseudo Krzychu) ;p tak mnei olał ;p;p;p.... yyy no i podrodze pan nauczyciel mnie pytał ;/;/ ale wszystko zapomnialam ;p n ne wszystko bo coś mi tam jeszcze świtało (podwójne liczby ;p) yyy no i teraz siedze se w domciu i ide dalej sie uczyć... a teraz coś z innej beczki ---->

Robert kocham Cię :* 5 miesięcy to dużo ;p;p ale tak jak powiedziałam wczoraj w zasadzie to dzisiaj (?)---> ja chce jeszcze więcej !!!! hmm w sumie wypadalo by coś napisać o tych 5 miesiącach... no to tak : 5 miesięcy temu, dokładnie 14 października odebrałam swoją nagrodę :D było fajnie :) w następnych dniach było jeszcze lepiej... hmm nasza pierwsza gra w bilarda i moja przegrana ;p za którą musiałam "ogrzać Twoją biedną rączkę bo jej było zimno" ;p tym hasełkiem mnie rozwaliłęs POZYTYWNIE !!! heheh potem te nasze pozegnanie (cmoknac czy nie cmoknac? :P) potem kolejna gra w bilarda... i kolejna porażka :P tym razem graliśmy sobie o "dwukropek z gwiazdeczką" ;p ale ja chciałam przedłużyć grę.... hehe lecz za przegraną musiałam zwięckszyc wygraną 10 krotnie :P .. ymmm wtedy już było baaaardzo fanie... :** potem spacery, podpisywanie się tam gdzie popadnie ;p.... rekord w .... :D (teraz juz dawno go pobilismy ale bez stopera) i czas sobie płynął i płynąl... tak pięknie jak nigdy dotąd... następnie... wypad na basen... :D:D ojj tam to było cudnie... hheh...  nie moge również pominąć tych naszych historycznych "siar" ;p w sumie takich najwiekszych to było 3...;p pasaż, u mnie i u robcia... ;p ahhh przezlylismy juz wiele :) ale mam nadzieje, że przeżyjemy jeszcze więcej... hmm a paietam ten czas co nie widzielismy sie 3 tygodnie !!! całe 3 tydnie ... (ale teraz to chyba wystarczająco nadrobilsismy) potem walentynki (najpiekniejsze :***) no i teraz bawimy się w lekarza ;p korepetytora i wiele innych.... jest pięknie :** dziękuję Ci za to :***

No to na dzisaij to chyba wszystko.... jeszcze raz ---> KOCHAM CIĘ !!!! pozdro 4 all :**

"wiesz czego naprawde nienawidzę?
-gdy moje majtki wejdą w pośladki.....
-gdy pada całymi dniami....
-gdy mleko do moich płatków kukurydzianych jest kwaśne...
...A najbardziej, gdy..... Ciebie nie ma.
Brakuje mi Ciebie!"
Ten tekst widze codziennie przed oczami kiedy się zbudzę :) ten kto bywa u mnie ten wie o co chodzi :P

No ale nie o to chodzi :) tak więc... zacznę od samego rana... zostałam perfidnie obudzona przez wibrator w mojej komórce ;p otóż mój braciszek do mnie dzowni, że zapisal mnie na 10 do lekarza na kontrole i odbiór wyników... no i jak to czasmi bywa musialam sie po nim wydrzeć bo o 10.30 miałam konkurs z maty ;/ a na dodatek zaraz po tym mama mi zadzwoniła, że ponoć moje wyniki są... że tak powiem "niezaładne" ;/;/;/ no to pomysllam juz o najgorszym i zaczęłam beczec... ;/ nio i poprosiłam Age zeby ze mna szła (aga masz zakare ;p;p ty wiesz o co chodzi ;p) no ale jak sie okazało wszystko jest jak najbardziej ok :) ufff  no i po lekarzu do szkółki na konkursik :) najpier pilnowała nas p.Pakos :) a potem p.Kocon heheh i pan Kocoń chciał nam pomóc i zadzownił do kogoś tam zapytac sie o wyniki hehe :P ymmm no a pozatytm to j ai norek jestesmy super mega inteligent :P hehhe oczywiscie reszta grupy  tez zsluguje na pochwały np. Aga - pieknie obcinała tasme klejącą, Michał - cudownie podał nam ściagę ze wzorami, a Dorota - pięknię przepisała wszystko na kartke ;p no a ja i Norman cała reszta --->reasumując ;P wyszło calkiem przyzwoicie :D i jestem z nas dumna... ;p ymm po szkole wróciłam do domciu.. i doszlo do mni, z ejutro pisże 3 sprawdziany.... zajebiscie :P:P !!!!!! ide si euczyc.... hehe < a jedzie mi tu...> dobra koncze... pozdro 4 all :*************

 <--- znów se nacisnijcie to sie wam powiększy ;p

Witam wszystkich :) jak zauwazyliscie :P zmieniłam szablon i dodałam kilka bajerów :P a jak wam sie to wszystko podoba? ocencie ale szczerze !!!  no a pozaytm.. mamusial słysząc jak kaszle zabroniła mi isc do szkoły ;/ no i wygoniła mnie do lekarza... łeee jak ja tam nie lubie chodzic na piechote ;/ no ale jest jeden plus... nie pisałam spr z fizy ;p ymmm no a pozatym dostałam skierowanie na badania na jutro :(:( a w czwartek do kontroli :( ja to mam pecha... no ale licze na to, że mój lekarz mnie  jutro odwiedzi ;p bo on ma takie dobre serduszko ;p < misiu szabln i muza specjalnie dla Ciebie > ;p;p;p ymm a tak pzoatym to u mnei nudy.. :( chociaz wczoraj wieczorem było nawet fajnie :) wyjasniłam sobie conieco z Justynką i mysle, że już jest dobrze?? :) jak tak to sie ciesze :) nie wiem co tu pisac... gorąco mi... i musiałam sie rozebrac... ;p ok koncze na dzisiaj :P pozdraiwiam i buziam wszystkich :* a szczególnie Roberta :* Natalke, Age, Chomane, Justyne, Dorote, Macka, Karola, Kasie, Pati, Magde, Ole i wszystkich któzy odwiedzają mojego bloga :) dzieki wam :*:*:*:*:

 ^^^ kliknijcie se na to to sie powiekszy :P

Elo elo :*** Dzisiaj tak bardzo króciutko... otóż miałam na 11.40 było spoko.. na hiscie zaczelysmy mówić, że nasi chłopcy jak zwykle nic dla nas ne mają hehe.. ale po 2 minuctach Norman i Kubuś weszli do klasy  zpięknymi tulipankami dla nas :*:* nooo jakoś sie zrewanzowali :P ymm potem na przerwie dostalam jeszcze od innych kwiatuszki --> Karol dziękuje, że zawsze pamietasz o nas :***** my o Tobie tez nie zapomniymy... nio a potem se zrobiłam sesje zdjeciową hehehe --> jutro dokanczamy :P ale swietnie wsyzło --> i sorry za te solarium ;p nio i nastepnie informatyka.. sprawdzianik.. looz :P widac efekty --> takie jak powiekszenie fotki :D ymmm po infie... gera;/;/ kurde laski zebraly sie na kwiatki dla babki ze niby to od synkó (zeby spr. nei zrobiła) no i jak Norman poszedł jej go zanisc to ta mu padała "no zastanawiam sie czy to od was przyjac" grrr :> nio ale patrzymy a ona nam temat podaje spoko.. juz se oddechłam spokojnie.. i wysyłamu henzluwie sygnala zeby jednak przyszła na lekcje, ale w tym samym momencie babka wyciaga kartki i mowi "no to se napsizemy sprawdzianik" hehehe no i lajt.. chomana gibem pisala SMS ze jednak nie mają przychodzic swietna akcja ;p no ale sprawdzian nie tak swietny ;/ ymm potem poszłysmy tam gdzie zawsze --> halagarda rulezzz ymm no i do domu :) pozniej se tak siedze na gg --> nudzi mi sie... i taki jeden kochany gościu zwany "Muczos maczos" czy jakoś tak ;p próbował wyciągnąc mnie z psem.. no ale co ja poradze na to, że jestem chora... ;p i, że akurat kubusiowi nie chciało sie siusiu :P:P... no wiec... pan maczoosss Robertos przyszedł do mnie -> dorabia jako leakarz :D < rece które leczą - zbysiu i jego woda ;p > heheh no i przyniósł mi taką piękną dużąąąą róże... ahh piękna jest :******* kurcze ale duża ;p aż se zmierze ile ma --> chwila ide po linijke.... < po 3 minutach > o kurdeeee jak dobrze licze --> 70 cm !!!!!!!!!! heheh < zachwycona roxia > no ale poza rózyczką... było cudnie jak zwykle... coprawda łózeczka nie rozkładałam.. no ale znalezlismy zastosowanie hehhee ;p i było pięknie :*:*:*: kocham Cię wiesz ???? to był coprawda "szybki szpil" <-- mój kuzyn stwierdził, że to jakas pozycja hehhee ;p no ale fajniutko było ;*** potem musial misiek isc... i kazde znas sie uczyło < a jedzie mi tu ... ;p > yyy no i potem.. mój ukochany troszczyl się o mnei gdy musialam isc z psem... bal się o to ze sie przewróce lub o to ze mnie ktos powie i otem musiał by mnei szukac.. dlatego wział swojego AZORA :D i poszedł ze mną na spacer hehe :P:********* coprawda glebnac i tak glebłam ;p;p misiek mówiłam ci juz ze za szybko chodzisz... ;p no i kurde zimno mi było w ręce... a że misiek sie tak rozciągał... to skozystalam :D:D i zrobiłam "nuraaa" bod kurteczke robcia :D:D:D ahhhh jakii on gorący :D <--- znalazłam nowe centrum grzewcze :D < a no i ja tez dorabiam jako lekarka tylko, ze ja w weekendy ;p no ale dzis zastosowałam u niego również kurację "ręce któe leczą" hehhe... misiek ty pamietaj!!! ja Cie trzymam za słowo... że bede mogla jezdzic jak po autostradzie (wiesz po czym :D) no i ze nawet bede mogla jesc (wiesz z czego :P :D) o kurdee nie no ja Cie kocham ;*** 4 dni bez Ciebie ;( pochlastac sie mozna.... łeeeee ;(;(;( dobra to na tyle

dziękuję wszystkim chłopakom za życzenia i za kwiaty :** jestescie kochani... Robert najbardziej :D... ejj własnei spmnaiło mi sie ;p wiecie ze jamam jeszcze jemiołe w domu :D w przedpokoju :D (roxia kozysta z tej sytuacji-->czyż nie mam racji :D:P??) ale teraz pieknie wyglądają te moje kwiatuszki w wazoniku...  juz ich ilosc wzrosła do 5 :D dziekuję jeszcze raz :********* pozdro 4 all :* 9nie bede wymieniac zeby nikogo nie pominac)