17 września 2007, 09:53
co robi Twój ukochany mężczyzna, widząc, że płaczesz?
aha. to się masz fajnie
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
co robi Twój ukochany mężczyzna, widząc, że płaczesz?
aha. to się masz fajnie
boli mnie to jak uj.
zdecydowanie, ogladanie obrad sejmowych o godzinie 1:00 może poprawic humor ;P
czasami czuje jakby obsuwał mi się grunt pod nogami... w ogole czasami nie poznaje ludzi, powaznie. otwieram wtedy oczy i mysle sobie, Boze... i ja na to pozwalam ;Q To jest na prawde szok, bo siedze i nie potrafie zrozumieć, nie potrafie zrozumieć ludzi z któymi rozumiem się 'bez słow'. i w pewnym momencie zadaje sobie pytanie 'co ja tu robie' to wtedy dopiero masakra... chcialabym zeby liczylo sie to co mysle i czuje, to jak wszystko wyglada z mojej perspektywy. nie mowie ze mam zawsze racje i zawsz ejest tak jak mowie, bo nie jest. ale chcialabym zeby brane bylo to pod uwage... chociaz czasami. bo jest mi czasem bardzo przykro z roznych powodow, dla jednych nie są to wcale powody, ale z mojego punktu widzenia są, a wtedy oczekuje przynajmniej tolerancji. ja wiem ze ciezko jest odbiedz od swojego punktu odniesienia. Bo dla jenych jakas sprawa jest na prawde klarowna, i jest wszystko jasne, a ja stoje na uboczu i nie wiem o tym nic, wiec jak to moze byc dla mnie jasne ? powtarzam, na prawde potrzebuje zrozumienia. i nie oczekuje wiele.. chce po prostu szacunku, minimalnego. czasami mysle ze to o co prosze to jakies ;QQQQ nie wiem co... coś niedospełenienia... ehh
nie potrafię zasnąć...
masz plan, chcesz być dzisiaj piękna. planujesz zrobić wszystko, żeby tak właśnie się stało. w myslach starannie dobierasz ciuchy, ukladasz fryzure, nakladasz lekki makijaż. i to wszystko nie dla siebie - ale dla Niego. Bo? bo chcesz, żeby spojrzał na Ciebie takim wzrokiem jak dawniej...
ale pamietaj, dzisiaj mozesz to zrobić tylko w myślach.
Roksan vs. reszta świata
0:1
'prawie zabawny' ludek, wyciągnął rękę raz jeszcze, lecz tylko pokapał na nią deszcz...słony deszcz.