roxasia

witam was wszystkich... bardzo serdecznie no i chciałabym powiedzieć...,że dzisiejsza notka będzie jedną z tych krótszych i wku**iających... jestem tak cholernie sciekła, że zaraz coś rozwale..... dobra a teraz spokojnie... Roxiu powiedz co się stało :

ide se rano do szkoły z kubą i magdą gadalsimy o lekcjach tj. o pytaniu z polaka o tym, że łamie mnie w kościach i czuje, że bedzie kartkówa z gery (...), o klubie cfanych szpryciar... i przy gerze powiedziałam pewne słowa: "jeżeli babka wejdzie do sali z uśmiechem na gębie... wyciagamy karteczki, a natomiast jeżeli przyjdzie zła... to zrobi lekcje..." no spoko.... 1 lekcja polski - facet zapytał Hanie --> była wyuczona... ale on ją zaginał pytaniami to nie FAIR ! --> przerwa :D heheh Krzysiu wierze Ci!! a Agnieszce kopne jak nei wiem co --> ciekej przedemna... ino siary mi robisz :P no i poznalysmy kuzyna od Agnieskzi :P Informatyka--> looz..... ogladałam se fotki.... i trafiłam na taką, zę normalniiieeee tak sie rozłosciłam (ale smiałam sie), że babka mnei upomniała hehe :P... przerwa---> spoko ---> gera... wchodimy do sali -USMIECH- banan jak cholera.... kuba do mnie mówi "roksana.... usmiecha sie..." no ale spoko... dyktuje temat i se mysle, ze moja teoria sie nei sprawdziła...a tu ku*wa ciulllllll "WYCIĄGAMY KARTECZKI" ja taki look na nią.,... nic nei umialam.... i "niby" nikt wogkół mnie nic nei umial..... (a jedzie mi tu....)  kur************************** jestem wsciekła.... nie powiem co dostałam --> bo nei powiem ale kurdeee boja sie, że baterie mi teraz nie stykną... ojj nie.... dobra koncze bo az mnei brzuch ze złosci boli..... pozdrooo 4 all

P.S NIE KOCHAM SIĘ W BUDYNIU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ----------> Robert - ti amo !!

elo elo ... ale dzisiaj nudy.... kurde wkoncu to niedziela :P no i zaczyna sie nowy tydzien, a ja nie wiem co pisac:P do koscioła szłam sama.... ymmm aga zleksza sie nei wyrobiła a na dodatek jest chora !! i opuszcza mne na cały tydzien.... no i jak se byłam w kosciołku to poraz pierwszy wsłuchałam sie w kazanie :P mimo tego iż misiek mówił, że zapewne bedzie nieciekawe....a jeszcze na koniec Siostra zakonna zaczeła coś walić... i wtedy chciałam zobaczyć mine ROBERTITA :P no a po kosciele...wracalismy w licznym gronie (:P) natomiast po obiadku wybralam sie z całą familiją do katowic do sklepu.... jak ja z nimi nie lubie nigdzie łazić ;/;/;/ ale to było w dobrej mierze..... KU*** a teraz sie wkur***** mój kuba mnie ugryzł.... ałaaaaaaaaaaa ale go wypier******* z pokoju !!!!!! aha no i ogladam se własnie TV ....ale podnieta co nie :P poraz pierwszy s IDOLA ogladałam.... i stwierdziłam, że taki jedne ma czysto szwabskę gębe :P i przypomina zleksza ALEXANDRA (idol niemiecki) no ale ta laska tez fajnei spiewa.... P dobra koncze papapap pozdro :***

p.s jak myslcie kto wygra idola :D:D????

Witam Was!!Juz pewnie się zorientowaliscie że notki nie pisze Roksana tylko jej najwspanialsza siostra Magda hehehe no ok dosyc juz wychwalania siebie bo trzeba tu powychwalać Roksane no albo troche pobluzgać (nie no oczywiscie zartujem hehe :P) No to jak jush wszyscy wiedza Roksana (piekna zlotowlosa) miala bardzo burzliwe zycie w gimnazjum do ktorego jeszcze aktualnie chodzi ... A wiec ze swoimi siostrami tj. Agnieszka (kolejna piekna zlotowlosa) no i Magda (to ja :P) wyprawialy niesamowite historie i poznawaly duzzzzoooo nowych ludzi a w szczegolnosci chlopcow ::D!!! Jeden Roksanie tak wpadl w oko ze przestala zwracac uwage na swoje Sis ale po pewnym czasie sytuacja znowu wrocila do normy czego przykladem jest niedawna akcja z Panem BUDYN (takie cos dobrego jakby kto nie widzial) !!! No i jak to kiedys Siostra Agnieszka powiedziala jak Roksanka wchodzila do gimnazjum to byla taka skruszona niewiasta a teraz to z niej sie stala poprostu Dziw** (nikogo nie obrazajac wkoncu tesh praca) hehe Agnieszka oczywiscie tak nie uwazala zreszta nikt tak nie uwaza dlatego Roksanko nie masz sie o co martwic.... Tak sobie czasem mysle ze nie wiem co tam u Roksany w glowie siedzi bo moze tylko jedno tzn.. chlopy hehehehe no Roksanko koncze juz tu opisywac twoja druga (mroczna) nature i chce ci tylko powiedziec to ze nigdy mnie jeszcze nie zawiodlas i wiem ze to sie nigdy nie zmieni dlatego jestem ci wdzieczna tzn twojemu tacie ze cie splodzil i twojej mamie ze cie urodzila i Bogi im to jeszcze wynagrodzi hehehehe Pozdrowienia dla wszystkich a szczegolnie dla Miśka (bo Roksana tesh tak zawsze robi hehehe) :*:*:*:* PoZdRo 4 All

No wiec loodzieee jaki ja dzisiaj mam dupny dzień!!!! SZPRYT górą :D:D heheh rano jak to rano... uczyłam sie z bioli i nawet mi fajnie poszło. Jestem zadowolona. Ale najlepsze akcje działy się na przerwach... nie o opisania... tylko, że teraz spokojnie po korytarzu nie przejdę :P chyba wiecie jak koleżnaki potrafią zniszczyć reputacje.... heh emoja nie dość, że zniszczyły to mnei osmieszyly buahaha ale co tam :D nie no laski wy wiecie o co chodzi... nei bede tu tego opisywac bo pare osób by chyba zawału dostało , ale powiem jedno.... LASKI NIE OPŁACALO SIE WAM TO :D Agnieszcze juz się odwdzięczyłam :D a reszcie w krótce.... :D... no ale poznałam dziś fajnych chłopaków :P a na hiscie luzikkkk facio opowiadał nam swoje wrazenia na temat kazdego ucznia.... mnie i moje zachowanie porównał do Konska....(3a) hehe no ciekawe ciekawe :P a reszta to :D:D heheh dobra koncze bo nei wiem co pisac.... aha no powiem wam jedno JA JESTEM JEDNAK SZPRYTNA... kurczee HAKIERTWO MOM WE KRWII :D:D:D ahhh jestem z siebie dumna.... :D pozdro 4 all ---> people idymy na rynek !

Elo elo dzisiaj znów notka pisana -opowiadaniem .. wszyscy mnie o to bardzo prosili no nie :P? no więc tak:

W ten piękny, słoneczny dzień,  młoda (piękna :P) dziewczyna o imieniu (równie pięknym) ROKSANA zbudziła się z wielkim krzykiem.... ponieważ jej pies zaczął skakac jej po łózku... dziś chciała po raz pierwszy wybrać się na czas, aby jej przyjaciółka Agnieszka długo nie musiała na nią czekać... o godzinie 10.55 była już gotowa do wyjścia, gdyż umówiła się z Magdą o 11.05 pod wiaduktem... Otwierając drzwi spostrzegła, iż nie posiada klucza aby je zamknąć... więc wróciła do mieszkania i starannie przeszukała torbę, kurtkę i szafki...lecz klucza nie było. Podniosła telefon i zadzwoniła do mamy. Lecz kobieta ta powiedziała, że ma jeszcze raz przeszukać miszkanie... lecz córka powiedziala, że i tak nie znajdzie, to też matka pozwoliła jej zostać w domu. Rozebrawszy się do drzwi zapukała Agnieszka... oburzona całą sytuacją. Wtem zadzwonił telefon, iż mama przyjedzie do domu zamknąć mieszkanie i podwiedzie dziewczyny do domu... Tak też sie stało... dziewczyny wychodząc z klatki nie sądziły jakim samochodem pojadą... otóż okazało się, że pod szkołę ma ich zawieżć auto - zwane trabantem.... dziewczyny zszokowane wsiadły do "samochodu" (:p) każąc podwiezc je nie pod szkołę a niedaleko :P Przerwy w szkole płynęły bardzo wolno z czego dziewczyny się cieszyły ponieważ mogły ozwiedzać sobie szkołę i znajdujące się w niej obiekty :D :P np. koło takiego jednego obiektu przechodziły 6x... a w dodatku poprosiły jednego o długopis :D Na lekcjach też było ciekawie... Roksana na każdej świeciła inteligencją np. na języku polskim jako jedyna z klasy wymienila srodek poetycki tzn. PRZERZUTNIA...  (facet musiał dodac do tego swój komentarz bo kur**** by go wzieła - tj. "No roksana jednak te kółko w twoim przypadku troche pomoglo ") :>:> :D Natomiast na kółku z języka polskiego nauczyciel miał bardzo zberezne mysli tzn. ... stwierdził, że gdy patrzy na Arlete przychodzi mu na myśl CKM.... oczywiscie przejęzyczył się... ponieważ miał powiedziec CKF (objasnienie skrótu nie znane) następnie Arleta spisując zadanie od Roksany pomyliła sie i zamiast GOŁĘBIE SERCE napisała GORĄCE SERCE....  a co ja was tu zanudzac bede ..... THE END tego dnia papappapa :P Pozdro 4 all