Najnowsze wpisy, strona 35


Działa?
Autor: roxasia
21 września 2004, 19:30

o kurde działa :P umie notki pisać hihih.... w sumie nei wiem z czego się cieszę... czuje sie fatalnie :( nie wiem co tu pisać... prócz tego, że jestem rozdarta :( zabijcie mnie prosze :( juz rok prowadze tego bloga... hmm duzo... dobra koncze :(

p.s kocham Cie bardzo...

Wielki powrót :D
Autor: roxasia
10 września 2004, 16:59
witam :)w końcu tutaj piszę ;/ ... normalnie aż mi wstyd, ze tak długo nic nie pisałam... u mnie w sumie po... nowemu:P tak więc chodżą do nowej szkoły. ---> tak tak do powst(r)ańców:P  ymmm no i co tu jeszcze ... jestem na rofilu mat-inf oczywiscie:) o i teraz coś o mojej nowej klasie :) któa liczy34 a nie sorki 33 osoby w tym 24 chłopców i 9 dziewczynek:):P oczywiscie trzeba ich sobie wychować :P no ale co tam... ogolnie to klase mam zajebistą bardzo :) mi sie podoba... a co do nauczycieli... to myślałam, że będzie gorzej :P facdet z P.O taki dziwny:P i ma dziwne uzębienie (takie jak ja :P:P:P) no i sepleni i ma taki niemiecki akcent.. albo tylko mi sie tak zdaje :P potem babka z wf:D... tez lajtowa tylko wymęczy nas :P ale polubiałam wf :) nowosc:) ymm facet z gery... kiwok? tak? no cz jakos tak fajny tyllko wkurzajace jest troche "no wiec skaly były...." (pokazuje dłon i dokanczaj kufaaaaa...:P ) aha no i wiecie siedze w pierwszej ławce u niego ymm.... no i ja i omek juz mamy z glowy półrocze z gery wział nas do odpowiedzi hhehehe... szkoda, że to ja pierwsza nie odowiadalam ale i tak looz... zawsze mogło być gorzej nastepnie matematyka z moją wych.... ostatnio miała urodziny to jej kfiotki i bomboniere kupilismy ymm a ponoc poprzednai klasa kupila jej depilator (...) a dzisiaj nam perfidnie kartkówe zrobiła ym... niemiecki... tutaj to hałasu jest troszke jak nam szczeliła testem to chcielismy sie przeniesc na początkujący... potem informayka.... no neize niezle dzisiaj rozkrecalismy kompa z jakim skutkiem hahaha - zdupiony ymmm chemia... zajebiscie babka neisamowita i w koncu kapuje chemie ymm fiza... o boże... pozwólcie ze tu sie rozpisze... mrs. gdybała znaczy sie pani lubiąca koty... ymmm no wypasiona baba dzisiaj podwalalo sie do niej równo  hehhe ze skutkiem --> + na lekcji ymm ale to nei wszystko... jak juz wspominałam <-- gdybała hmm czy ona umie coś innego niż tylko krakać "w naszej pracowni nie wolno uzywać (jakis tam przedmiotów) ponieważ: - pwien chłopak grzył sobie koncowke dlugopisa w której była kulka no i odgryzł ją no i niestety wpadla mu do gardła... i zaczął sie duści i zmarl na oczach nauczycieli i lekarzy z karetki... ahh no i jeszcze nie wolno podawać chusteczek higienicznych do przou bo krtoś moze pomyslec że to coś innego i odchyli głowe, przewracając sie na bok, waląc głową w stolik i łamiąc (?) sobie potylice co doprowadzi do utraty wzroku jak nei do śmierci a jeżeli ktoś ma twardą glowe to ma wiecej szczęscia niż rozumu ... hmmmno i nie wolno jeść kanapek ze stolika bo ktoś mógł tam dawać buty, a co gorsza mógł połzyc na nim plecak któy wczesniej lezał na przystanku gdzeie nie wiadomo co kto robił ***** (chodzi o kupe jednym słowem ) ymm no i co gorsza nie wiadomo czy ilość bakterii ktora sie tam znajdowwała czy byla szczepionką czy wrecz przeciwnie doprowadzilą do zakarzenia! " ojjj ymm polski... pani sie tak ładnie wysławia religia.. lajtowy ksiadz... puszcza nas do dou i w ogole... no i biola.. taka baba troche dziwna angieslki... mexico rulezzz historia.... koles sie zdeka jąka... a co lepsze się powtarza przez co zyskujey w jego oczach LOL no i na koniec plastyka.... p. Więckowska... hehe lajtowo no i to chyba wszystko na temat szkoły.... mamy bardzo fajie bardzo bardzo! no i zrobilsimy se spotkanko integracyjne hehheeh lajtowo jest hmmm a terac co tam o za szkołą.... no od soboty to wiele sie działo... nie bede tu moić co bo nei warto.. ale przezylam wiele stresów i nie tylko ja... kotku mówiłam, że damy rade * potem urodzinki nataliii hehhehe lajtowo było i widze że wyszłam na mamuśke ymm a od poniedzialku... ałaaaa tak mnei zgnojono... ze nie mam słów... ymm ale jz jest dobrze.... dziekuje Boże.... hmm a tak se wczoraj myslalam z kotkiem... że rok temu dodalam tego misiaka do listy gg hehhe dobra kończe juz chyba bo sie rozpisałam... weekend czas zacząc pozdro ***
Notka by nie utracić sierpnia
Autor: roxasia
26 sierpnia 2004, 22:39

jeju ale tu dawno nie klikałam nawet nie wiem co napisac! nie chce miesiaca stracic wiec pisze ---> za posrednictwem natali hihih która jeszze nie wie o tym ale wlepi mi ta notke :P<BR>no wiec w Chorwacji było fajnie ---> zajebiscie ---> a nawet bardzo zajebiscie !!!!nie wnikam w szczegóły :P ale piekne 11 dni :D ajjjj :P powrót i torszku stresu  ale potem loozz... <BR>hmm co tam jeszcze było...aha 10 miechów z misieeem :* ymm Sake i te sprawy o i urodziny wujka.. hehe i moja cudna rodzina którą cudnie zkwitowałam :P hihihi ymm potem urodziny babci.. <BR>jejuuu dobrze ze sie wyrwałam...ymm potem fajniuski tydzien :D ymmm no i wypady na maisto.... no niezle jest do spoxa... ahhh latowo mijają dni.. a za tydzie do szkoły... powstańce welcome...<BR>ymm dzisaj tez aljtowo chociaz jakies dupki nas przy pasazu zaczepily ale aga im tak pieknie : "roksana patrz kto idzie" i uciekłysmy :P no a potem spoko se pograłam i zas miałam cos ponad 410 :D <BR>hihiihih :P nie ni nie wiem co psialc --> ludzie trzymta sie ! hehehe pozdro :* bejbe I luv ya !<BR>a tu kilka fotek :D</P>

 

 

2 ostatnie dni ;p
Autor: roxasia
21 lipca 2004, 23:54

witam a wiec dwa ostatnie dni były bardzo bogate w...... w... nie wiem jak to nazwac.. bogate w schizaaa lol ;p na pocżate kpobudka o 7.00 no ale jakos mnei rece "bolały" wiec ulzylam im budząc chomane i hanie sygnalkami ;p;p;p hihi chcialy mi przywalic ;p ale dzieki mnie były szybciutko na basenie i sie ładnei o/spalily ;p no potem spotkalismy tam tonego i sie powrzucalsimy do wody.. a potem namówili mnei na slizgawke ;p w czwórke stalsimy w kolejce ;p no ale HAHA i ARLETT sie wepchaly i w szóstke jechalismy hihihi ;p no i zajebiscie sie zjedzalo bo razem (dziekujemy krzysiu za te udogodnienie :D ) ahh te kontakty ;p :D no i za drugim raem juz sie wcisnelismy do kolejki (dostalam opier*** od tajemniczego pana... hmm ;/;/ ) no i jak zjechalsimy to nagle tony do mnei na ucho taki teskt: "roxii ejj chomanie stanik zleciał" ja tak lukam : "chomanaaaaa!!!!!!!!" i swą ręką zakryłam jej pierś ;p hiihihhi lalismy sie z tego baaaardzo dlugo ;p no i potem juz poszlsimy bo wszyscy spaleni ;p hehe a popołudni impreza na dzaiłeczce lol ;p niezle towarzycho ogolnei to same laksi i dwóch menow ;p z początku nei umielsimy rozpalić grilla ale potem jakos poszło.. hiih zjebal*** hamak, zjedlsmy all malinki... itd itp ;p a arlettt pieknei podlala rosliny ;p nio i porobilsimy se sesje zdkjeciową... nio i przed 22 zabralsimy sie za dopiekanie kiełbaesek.. no i wtedy ktos odrzekł ze jakoś "sucho" mamy hehh... nio i robciu na swym rumaku z wizerunkeim 18 letniego chłopca na twarzy pogalopował do ŻABKI czy BIEDRONKI? bo juz sama nie wiem mneisjza z tym.. przywiazł co przywiózl... no i troszke sie namieszało.. hehe nasz sponsor jakub sie postawił :D hihih... no i powiem ze niektóe osoby pierwszy raz widzialam w takiej sytuacji... a robcia to jzu w ogole... jejuu :P:P:P hehhe... potem grupka poszla odprowadzic hanie.. no a mysmy z robciem zostali żeby "posprzatac"... w sumei to czuje jakbym wtedy sniła hehhehe ;p i zbytnio nei pamietam co i jak.. ale wiem ze bylo fajnie :D::D:D:D:D bardzo fajnie ;p;p :D:D:DD no a potem przyszla to banda.. i zaczely tekst leciec LOL cos tam : chomana do robcia "wsadz mi do buzi" ; alreta do chomany: "kurwaaa chomanaa trzymaj te drzwiii ja tutaj leje" ; i wiele wiele innych... sikawka kuby tez była fajna ;p i tez zbiorowy na lezaku ;p albo ja mylam naczynia a arlett wchodzi " roksana co ty tutaj robisz? srasz czy co? to jest kibel?" hehe loooz ;p no i nagle moj tatus wkroczyl na dzialke.. hehe wszyscy go omijali na kilometr ;p zebralsimy sie i psozlsimy... coprawda wszyscy strali si eisc prosto.. jednym wychodzilo to bardziej... drugim mniej ;p ale itak wyszlo w porzo :P ogollnie rodzice zadowoleni znaszego zachowania i czystosci na dzialce :D kiedy nastepna impra? no a dzis rano nei umialam spac i sie obudzialm juz o 6.00 hmmm no i od rana czyli od ok. 10 do 16 lazilam z robciem po sklepach zeby wybrac prezent danielowi na urodziny... ehhhhh po wielu przeciwnosciach ;p kupilismy i szczerze móiąc bardzo trafilsimy :D potem dołączyl do nas Maciek na lawce i dobil mnei myslą ze ni ebede chodzic do hany :( buuu :( ale nic.. no a potem z mama zas filma ogladalam hehe i z tata tez.. i tam ludzi zabijało a tata rekami sie zaslaniał a mama taka cfaniara z papierosem w buzi: "noo ja wiem co tu jest mozliwe :D" hehe lajt ;p no i na urodzinki :) poznalismy znajomych mojego brata hehe  i sie najadłam ałaaaaaa hhehe a potem jeszcze do NEd'a i zas jakies piwko mi przed oczami stalo hmm? ono moje bylo ;p? tam tez bylo smiesznie.. pogralsimy se w pilkarzyki wi w te takie... co sie tak odbija hehe ;p noi lajtowo - :) ogolnei te dwa dni wyjechane na amen :D hehehehe :D trzeba to wszystko powtórzyc ! jutro zas na urodziny... a pojutrze na dyske ;p chociaz tak jak chomana powiedziala lepsze są hous'ówy ;p hihih nie no pozdro dla ekipy a na koniec kilka fotek ;p

 tutaj arla i robciu rozpalają grilla :P

  tu ja i robcio

tutaj grupowe na ktoym wyszlam jak ciota

tu tez tak gupio ;p

  tu chomik i HAHA

  arleta jeszcze normalna ;p

no a tu na rudzie ja i robciu :* 

 ;p pozdro :*

mam troszka czasu t se napisze notke....
Autor: roxasia
18 lipca 2004, 18:32

yo.. ten tydzien minął dosyc ciezko... aczkolwiek (;p) bardzo fajnie... troszke sprzeczek, zły humor ale ogolnie to lajt.. ymm nie pamietam co robisłam przez ten tydzien ale to co mi zapadlo w pameic to kolacja z robciem... ;p taka romantico i w ogole :D:D:D  a potem zastał nas deszcz hihihi ;p no nastepnie zostałam zaproszona (!!!!) na urodziny mego brata :D szok ;p wiem wiem... yyy i pewnej nocy ja i robciu mielismy taki sam sen.... o monetach..czy to cos znaczy? ... no i... wczoraj bylam se na miescie offf kozz z robciem i resztą ekipy (ale wies) ;p chomik, haha, jakob, monika & my ;p było bardzo w porzo ;p a szczegolnie szejk tiramisu :P hihihi (nie iwem jak to sie psize) aha no i jeszcze kubuś probował dosiąść zaby... ale sie speszył :P yyy no i potem do domu... i spacer do godziny 23 :D heheh ale sie bałam ;p no a dzisiaj na basenik... uffffff ale gorąco !!!!!!!! znów ta sama ekipa (;p) yy no i wporzo by było ... BY BYŁO ;p ale i tak bylo baaaardz wporzo ;p aaaa no i to koniec bo wiecej mi si enie chce... ;p;p oo wląsnie wiem co jeszcze było :P rózyczke dostałam hehhe no i jeszcze 9 miesieyc... ;p ok to koniec na dzis ;p pozdro :**

p.s Chciałabym zdementowac wszelkie pogloski na temat mojego mneimanego włamania na gg Justyny :) Mowie wszem i wobec że to nie ja sie włąmałąm.. bo neiktozy jak widze myslą ze to ja pisze opisy justynki... no to wszystko. dziekuje za wysłuchanie i pozdrawiam ;p