roxasia

Jako, że dawno nie pisałam... to może wspomnę coś o Naszym wypadzie ;-)
Wybraliśmy się z Krzysiem dooooooo.. Paryża :P (?) nooo.. tak nam sie nudziło, i postanowiliśmy się wyrwać gdzieś na 4 dni ;-) zasięgu niiieeettt wiec zostalismy odcięci od świata ;) Podróż nie była nawet taka uciążliwa :D
Wyjazd wspominamm cuuudnie :P szkoda tylko, że to ja musiałam wstawac rano i lecieć po swieże bułki ^^
Mieszkaliśmy w cudnym pensjonacie z basenem mmm ;) żyć nie umierać! Fajnie, że w wyposażeniu pokoju było tv i łazienka haha ^^ i dobrze, że moglismy kozystac tez z innych pokoi , nie ? hahah :D Nasz pokoj posiadal takze piekny balkon z piknymi kwiatuszkami, ktore wymagaly podlewania ;-O ale za to jakie widokii z niego mmmm :) na ogród i basen, a w nocyy piękne gwiezdziste niebo.. mm :) szkoda, że lało przez dwa dni.. ale nawet zabawnie było :p jejku :) ale mi sie podobało :) zreszta jak zawsze, kiedy gdzies razem wyjezdzamy mmm :* juz ne moge doczekac sie kolejego wyjazdu! po powrocie bylo mi taaaaak tesknoo ale taaaaaak teskno, ze musialam raz jeszcze zasnac i obudzic sie przy mym mezczyznie :P dlategooooo trzebabylo zrobić jakieś prodżekty na tej boguszowickiej wsi :p podczas gryylllla (ale sciema :D) kiczuś futrował mnie ciastem mamusi, ktore było przepyszne! (w tym momencie, uklon w strone tesciowej - ponoc modne jest takie pozdrawianie [; i niekotrzy chopcy na to lecą, wiec pozdrawiam:*) poteeeem dostałam przesympatyczną ogromna koszule sportowca zseu dospaniaaaa !!! jezuuuu wiec nie moglam sie oprzeć i jak tylko polozylam sie na tym cudownym łożu.. to zasnełaaamm.... :( kiczus dupo :( czamu mie nie obudziles :( no i poranek cudowny :P sniadanie do lozka ^^ haha :P mm :* a potem na przystanek i z chopcami na basen :p ja co prawda w polowie musialam wysiasc by wyprowadzic psa i ugotowac obiad :P ale szybko doszlaaaam ^^ sie zjaralismyyy łuhhhh ale nie zapomne tego tripu autobusem do domu z kiczusiem i sierżantem muahahaha ^^ normalniiieee spłakano, zesikano czyt. cało mokroooooooooooo :D dobra kurcze ;p sie rozgadalam :P ide do lozka bo moj mezczyzna w pracy a mi sie teskniiiii :( dobranoc ;*