25 grudnia 2006, 14:01
On jest ze snu, a ubrany w codzienność
Dla mnie zrzuca ją kiedy robi się ciemno
By nasze życie miało jakiś smak
Wracam chętnie do chwili i pamiętam pierwszy raz
Pierwsze spotkanie jak podróż w nieznane
Leżeliśmy wpatrzeni tak jak dzieci, które jeszcze nic nie wiedzą
By w środku nocy tańczyć razem w świetle gwiazd
Zamykam oczy, tańczy cisza wokół nas
Bo całkiem inna jest jego niewinność
Każdy jego taniec (:P) jest wyłącznie dla mnie, zawsze już zostanie !
Wczoraj pisałam sobie notke, ale sie nie zapisała [']
Chciałam tylko powiedzieć, że już półmetek Świąt za nami... ale cudownie jest je spędzić z ukochnaymi osobami. Począwszy od rodziny , aż po tego jedynego ;-)
tak, tak... jo je gupio za nim ;-**! Ah mój superman :D mój.. mój.. mój!!
a ja jestem perełka :D