Archiwum 16 listopada 2006


<3
Autor: roxasia
16 listopada 2006, 01:05

Żałuję, że przyznałam się do tego zakochania
Bo chyba nikt nie wierzy mi, że to ma jakiś sens

Miłość o wiek nie pyta się
Przychodzi nieproszona
Przykro mi gdy ktoś mówi mi, że to dziecinne zbyt

To moja jest - Niedorosła miłość
Uparcie więc będę bronić jej!
To moja jest - Niedorosła miłość
Nie mówcie, że nieprawdziwa jest

Każdy ją zna lepiej niż ja
Każdy wie dużo więcej
Próbując mnie przekonać, że zauroczyłam się...

Niedorosła lecz tylko moja jest
Taka miłość co spotkała właśnie mnie

Ona o wiek nie pyta się,
Przychodzi nieproszona
Zaufam jej bo dobrze wiem, że nie zawiedzie mnie...

zamykam oczy i spuszczam głowę...
Autor: roxasia
16 listopada 2006, 00:52

tak widziałam ją... :( 

****************************************************************

On...

 .niesamowicie przystojny
.o 17 centymetrów wyższy ode mnie
.raczej blondyn, na żelu po który jezdziłby ze mną do reala
.ze zdolnością poruszania brwiami
.o pięknych, ogromnych, błękitnych oczach (po dziadku ;) ) lepszych nawet od Damięckiego
.żebym mu zazdrościła rzęss
.o słodziutkim nosku, lubującym się w moich palcach
.i aby miał pieprzyk zaraz obok  That's hot  !
.żeby miał najsłodsze usta na świecie!
.i zabójczo rozbrajający uśmiech
.żeby chwalił się, że musi sie ogolić
.aby posiadał szyjkę na której nie można robić malinek
.no i żeby fajnie malowało się kremem do oplania serduszko na jego pleckach
.aby trzęsło się jego ramie w cudnych momentach
.żeby posiadał na rączkach pieprzyki w tych samych miejscach co ja
.jego lewa rączka mogłaby być aktywniejsza niż prawa- na której nosiłby serduszko
.no i żebym mogła dotykać sobie jego piersiątek :D i robić na nich malinyyy
.żeby fajnie zlizywało mi się śmietane w areozolu z jego brzuszka
.żebym mogła macac go po pupie zawsze i wszędzie
.o ogromnym, cudownym, kochanym, zwinnym, twardym....ha  zboczeńce...już od razu wszyscy nie wiadomo o czym.. a mi o juniora chodzi
.żeby jego nogi wyglądały niesamowicie sexownie na boisku i nie tylko
.no i oczywiscie zeby jego rozmiar buta wynosił ok. 45

.Musiałby mi dać 5 na fotce i udawać że to nie on
.Pytałby o mój numer z oryndż , a ja odpowiadałabym mu, że posiadam tylko gygy
.klikając do mnie po raz pierwszy , udawałby, że zamawia panienke z sekstelefonu
.umawiałby się ze mną na wspólne wakacje, już na drugiej rozmowie
.po tygodniu, siedziałby już ze mną na brzegu basenu i strzelałby do mnie tekstami z onet pe el
.miałby taki sam dzwonek w telefonie jak ja
.wkręcałby mnie, iż posiada dziecko i szuka dla niego matki
.kazałby wyciągac sobie piasek zza kąpielówek
.zaciągnął by mnie do przebieralni i pomógłby mi sie przebierac "oglos trzeszczacej przebieralni ^^"
.ściągałby ze mną simlocki
.husiałby sie ze mną na hustawkach, przy czym sprawdzalibyśmy, co jeszcze nas łączy  (Calella za rok ^,-)
.łaziłby ze mną do hermesu i wypytywał "a lubimy to?" - wskazując na kisiel
.chodziłby ze mną na grille, i zamykałby się ze mną w kuchence , z blatem, który wbijałby mu sie w plecy
.grałby ze mną w rozbieranego eurobiznesa na mojej hasjendzie
.przyjechałby do mnie na rowerze tylko po to aby wybrac się ze mną do lasu ałłaaaa
.jezdziłby ze mną na tripy do katowic, pe ka esem ofc .. ah te polskie drogi
.oglądałby ze mną 'czerwonego kapturka' ... do połowy
.śmigałby ze mną po Ustroniu troche dnia, noc , cały dzień, noc i troche dnia
.myłby mi włosy pod prysznicem i plułby się ze mną wodą
.doradzałby mi jak być ubranym pod namiotem
.chodziłby ze mną po rzecze, i wchodził do tajemniczych hoteli, aby wyprobwac kanape
.wspiąłby się ze mną na szczyt palenicy, tylko po to aby się rozebrac do pasa i szeptać do uszka
.asekurowałby mnie podczas zjezdzania na poręczy
.lezałby ze mną nad wodospadem pijąc zimnego redsa
.dałby mi kamień z rzeki , któy po dziś dzień zapewne leżałby na moim biurku
.tańcowałby w tropikanie przy 'kajli' z niebanalnym usmiechem na twarzy
.przełaziłby ze mną po pijanemu przez ulice, pomagając mi w zdobyciu gigantycznego siniora
.pozwoliłby mi spasc z drabiny gdyby se wypił
.z niewzruszoną miną przyjął by do wiadomości, iż  Maruśśśś jedzie właśnie po swoją córe
.przywiózłby mi specjalnie od swojej mamy domowej roboty gofry
.przeszkadzałby mi w rozmowie z psem
.gnębiłby mnie o dziecko
.przywiózłby mi lizaka zza granicy
.robiłby ze mną prodżekty w jego domu ;- o "poranek kojota"
.pozwoliłby mi nakarmić swoje rybeczki
.użyczyłby mi swojego szamponu
.zrobiłby dla mnie wyśmienitą kolację
.bawiłby się ze mną w super krowe
.budziłby się rano u mojego boku, przywiązany do "BestFriend"
.chodziłby w zakupionych przezemnie bokserkach ^,- (ale dupaaaa )
.chodziłby ze mną na osiemnastki
.toaletowałby się ze mną w krzakach na kotwicy
.tańcowałby ze mną kiedy bym beczała
.podrywałby moje kolezanki z klasy podczas mojej wizyty w ubikacji
.zabrałby mnie na strych domku iiii przykryłby mnie kocykiem
.Udawałby, że śpi gdybym mówiła mu coś ważnego
.Pojechałby ze mną na najważniejszy egzamin w moim zyciu
.a potem zalewałby ze mną porażke
.'titałby' gdybym naciskała na jego nosek po pijanemu
.leczyłby mnie zastrzykami buziaków, i herbatką  i syropkiem
.robiłby mi maseczki na twarz i policzki
.kazałby zjadać mojemu psu śmietane z moich majtek
.podkładałby mu (pieskowi ;P) noge, żeby se mógł tyż podugać
.próbowałby robić ze mna placki ziemniaczane
.tańcowałby ze mną jak w 'tancu z gwiazdami'
.śpiewałby mi piosenki na scenie w parku
.gubiłby specjalnie mojego psa , zebym musiala go szukac
.wygrałby sobie mistrzostwa śląska w pisaniu na maszynie
.jezdziłby ze mną na basen z dżakuzi, zeby mnie odstresować
.chodziłby ze mną na niewidzialne lodyyy
.montowałby ze mną ziomów z jego wsi
.cieszyłby sie ze mną gdybym zdała w końcu prawko
.lepiłby ze mną bałwana na środku rynku
.rysowałby jakieś tam serceee z jakims tam napiseeem 
.rozmawialby ze mną na powazne tematy, przy gorącej czekoladzie
.jadłby brzoskwinie i ananasa z moich rąk przy temperaturze ujemnej
.dzwoniłby do mnie w nocy aby powiedzieć wierszyk o krzysiu który bedzie miał egzamin w styczniu
.rozmawialby ze mna 2 h przez telefon tak, ze moje ucho lepiłoby sie juz do sluchawki
.mówiłby do mnie per bakłarzanku
.szedłby ze mną na spacer bez kapturka podczas najwiekszej ulewy
.kazałby mi wysiadać na jakichś nienzanych mi przystankach
.obdarowywałby mnie ślicznymi różyczkami
.składałby mi obietnice miłości pod kościołem
.zamieniałby się ze mną telefonami i numerami, zeby jego ziomal mogł mnie rano budzic smsem ze "bydzie zygol"
.przychodziłby po mie na angielski i pokazywałby mi nasz przyszły "dom" ... no.. prawie "dom"
.dawałby mi ogrzewać swoje ręceeeee
.ucinałby sobie pogawędke z moją ciocią , o komunikacji 'z odleglosci'
.czimołby mie kiedy bym rozjezdzała sie na psiej kupie
.konkurowałby z inną para będącą obok , o najglosniejszy buziak
.wiązałby szalik tak samo jak jaaa
.nie lubiałby takich długaśnych opisów
.ale czytałby je do końca
.i mówiłby, że same ściemy tu są.. pff ^^
.no i po prostu żyłby sobie, sprawiając, że każdy dzień stawałby się piękniejszy

 musi być I - DE - A - ŁEM !
to jest raz... a dwa...:)

****************************************************************

i cóż mi pozostało...