08 października 2006, 07:32
no to.. heh.. miała być prawda, nie? ...no to już wiesz. Ja zawsze robie na przekór phi...
głupio mi :(
wstyd mi :(
ehh
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
no to.. heh.. miała być prawda, nie? ...no to już wiesz. Ja zawsze robie na przekór phi...
głupio mi :(
wstyd mi :(
ehh
To już 2 miesiace... tyle się w ciągu tego czasu potworzyło, czasem wbrew sobie. Wiem jedynie, że to były na prawde piekne chwile, których juz od bardzo dlugiego czasu nie doswiadczałam .
chociaż ...
Np. Teraz jest mi zle, nie powiem o tym nikomu - bo po co . jest mi przykro i czuje się taka bezsilna. Sytuacja jest mi prosto przedstawiona, a ja wciaz mam nadzieje. Pf.. tak jakby do mnie nie docierało. tak jakbym sie łudziła.
Czemu teraz, gdy wiem, że sie wyleczyłam? Że widok Ciebie i rozmowa z Tobą jest dla mnie tak obojetna...
Chciałabym stworzyć coś nowego, z kimś nowym. Żeby to było prawdziwe, i żebym nie musiała się martwić, że pewnego dnia się obudze, a on powie mi ŻEGNAJ. Chciałabym poczuć ta pewność...
chciałabym być traktowana poważnie. oo tak.