28 grudnia 2005, 13:57
No wiec chodzi o prawo jazdy :P które zdałam :P tzn. nie ja zdawałam :P ale czuję się jakbym to jednak była ja :P no i zdałam (on zdał ;P) za pierwszym razem :D w piekny cudowny sposób i jestem zajebiscie dumna z Ciebie bejbe :*:* A więc to było tak ;p : na testach moje bejbe wyszlo z sali chyba 3 :P ale nie popełniło żadnego błędu :D ani jednego :D no i z 8 osób zostało 6 ;p bo 2 oblały :P no i na placyku najpierw dwie babki jechały i obydwie oblały no i koleś wskazał ze teraz mój Bercik ma wsiadać... tak mi ciśnienie podskoczyło, że szok :P i palce prawie połamałam sobie a parapet i szyba to jakby były słabiej przymocowane to juz lecą ;p i tak patrze jak wiada, ah :P jedzie ah :P tylko widziałam rączke pana egzaminatora że wszystko OK i zdał mój cudowny Robciuu placyk :D i za nim jeszcze jedna dziewczyna zdała, a potem zas cala reszta oblała :P no i tylko na miasto mieli wyjechać oni ;p no i oczywiscie mój Robciu pierwszy.. ah ah.. ;p tylko zagladałam czy dobrze wyjezdza ;p no i po 20 minutach.. wrócił.. za kierownicą :D a to oznaczało tylko jedno :D:D:D i jestem festttt dumna ;p bardzo :D bardzo :D:D:D:D:D muaaaaaaaaaa:*:*:*::*:*:*:*::*:*:**: