11 kwietnia 2005, 15:12
ostatnie wydarzenia mnie chyba przerastają :( szkoda gadać.... cały czas jakieś kłopoty, problemy, nieszczęscia... kiedy to się skończy, kidy znów będzie ok.? kiedy znów będzie "w porzo" :( czekam... i czekam.... ale już teraz wiem, że prędko się nie doczekam...