13 czerwca 2004, 16:21
yo yo... sorki że tak dlugo nie pisałam.. no ale i tak nikomu nie zalezy w sumie hehe :) no ale może pokolei... w tym tygodniu nawet spoko było... ale dzisiaj jakoś dupiato.... no wiec...
ŚRODA... wstałam rano.. nie szłam do szkoły bo miałam iśc zaniesc papiery do szkół.. a i tak tego nie zrobiłąm ;/;/ ale za to pochodziliśmy sobie z Robciem po miescie (on też nie był ;p) no i polezlismy do szkoł żeby zaniesc płytke Madzi... koleś sie troche ociagał ;p ale loozzz bo spotkalismy po drodze Karola :) no i po wejsciu do szkółki... odrazu czajówe zrobił p.Smyczek... i wypytał mnie czemu nie byłam w szkole :] no i z Natalii chwile pogadałam... potem Robcia zostawiłam na chwile z Pawłem, a ja polecialam oblukac do szkoł kaj jest madzia... nio ale moa klasa sie kajs ulotniła a w dodatku masło mi wychlał cały napój... tak wiec płytke przekaazałam Tonemu i Markowi... troche mnei wkurzało to jak wszyscy sie na nas gapili no ale looz... potem do domciu... i fajniusko :)
CZWARTEK... tu mielismy wolne... bylismy jak zwykle na miescie i chba wtedy jechalismy se na rowerek (to było wtedy/???) zajechalismy nad... nad...jeziorko... rozłozylismy se kocyk i sie troszku poopalalismy... pozneij zroblsimy sobie smingusa... tzn. takei coś sexi ze jak sie pije t si ewodą leje :P:P byłam mokra... i wrócilismy s edo domciu... taką jakąs inną drogą i spotkalismy po drodze basiora i eryna którzy pedzili na motorku... wracalismy obok lebexa domciu.. i zjechalsimy na dół... no i spotkalismy na rowerku p.Smyczka :):P ... no i zachciało nam si eloda... tak wiec sozłam je kupic.. i gdy wyszłam.. ni było zaciekawie... otóz.... zaczeło padac... mocno padac... i grzmiec.. i zostalsimy uweizieni pod sklepem... potem przyszed szczęki :Pno i wzielismy sie w garsc i gibemm do roberta.... szybko do garazu zaniesc rowerki... i weslzismy do domu cali mokrzy :P dostalismy opieprz hihihi ale lajtoowo było ;p dostałam do przebrania dresik od Robcia hihihih :D:D:D a moje ciuchy si esuszyly przez nablisze 2 dni ;/ no i potem siaraaaaaaa wrociłam do domuuu w dresikiu :P:P:P
PIĄTEK.. tutaj nie wiem co było... mozliwe ze mi si edni pomyliły :P i to co w czwartek pislaam ot było tutaj ;p no ale napewno spedziłam ten dzien z obciem... :P ooo juz wiem dupa mnie bardzoooo moznoo bolałaaa !!!!!!!! i poszłam do adminka pozyczcy filmiki :D
SOBOTA... tutaj to kolejny dzien z Robciem zrobilismy s emaraton filmów ;p WRÓG PUUBLICZNY a potem ... kuzde jak to szło.. CRUEL coś tam... ;p fajne :D... no i potemmmm ropciu poszedł ;p ale gadlaismy se na gg i kurdee kazano mi wywalic wszystkich synków z gg ;p al eutargoałam sie do 10 wbranych... no i poiszłoooooo - wiec z góry przepraszam !!!! ymmm no i....
NIEDZIELA... rano do kosicolka.. lajtowo...a teraz juz mneij lajtowo bo sie msuze uczyc... ;/ ucze sie jzu 2 tyg a nic mi nei wchdozi do głowy ;/ nie mam ochoty... no i mam gołębia na parapecie z balkonu, rannegoi ni chce zejsc i sie nim opiekujemy :(
dobra to na tylw.... a propos... mam 17 miejsce na liscie w hanie do dwujezycznej (musialam si epochwalic) no ale teraz musze miec pasek i 135 pkt. ;/ obadamy.. dzieki za komenty.. pozdor :*
kocham Cie slonko :*:*:*