Archiwum 25 kwietnia 2004


189.... jeszcze 11... ? to do egzaminu sie...
Autor: roxasia
25 kwietnia 2004, 13:11

Witam... :) nie wiem co pisac... ale moze powróce pamęcią do dnia mojej ostatniej notki.. tzn. do piątku.... kiedy wybralismy sie na casting ale bez Kubusia :P tak więc jedynie Aga startowała :) yymm i jak sie wczoraj dowiedziałam ;p dostala sie hhehehe :) tak jak Karolina :P fajnie fajnie tylko pogratulowac ;p potem poszlismy se na rynek gdzie... sytuacja sie napięła... tzn... a dobra nie bede tłumaczyc bo to skomplikowane... ymmm no ale w drodze powrotnej jz było git prawda ;P? no a potem na spacerek z miskiem... no i tam.... łeeee prawie stracilam wszystko co mam..... przez moją upartosc... PRZEPRASZAM ! i obiecuje, że sie zmienie....  ale ty też musisz ;p ale to chyba było najgorsze 20 min w tym roku !!!! nio ale potem.... "ejjj.... kochasz mnie jeszcze...?" :P no i loooziikk :*:*:*: KOCHAM CIE !!! nio ale pzniej w nocy mi sie to snilo :P nastepnego nia... rano dostalam sms.... "Jessss mam go ! jest czerwony duzy szybki i zwinny: Moj Gary !! :D :* " no to ten tekscik mówi sam za siebie hehhee ;p :*:*:*::*:*:* no i popołudniu rodznka pojechała se do babci.... a jak zwykle roxie głowa bolałla to nie mogła jechac... i przyszedł pan uzdrowiciel <zbysiu i jego woda> ;p no i fajnie bylo ;p hehehe ale ja mam dar przekonywania ;p juz mial buty ubrane do wyjscia ;p ale mój urok osobisty sprawił ze je zdjął :D i spowrotem zasiadł u mnie w pokoju :D no i chciałam oznakować tego pana ale mi sie nie dał.. tzn. dał... ale mój znaczek wytzymal tylko kilka minut ;p no i jak juz misek serio wychodził... to "zegnalismy sie" i Robcio hba przekupił mojego psa.... buahahhaha jak se to spomne <lol2> poprostu pies rozebrał mnie z mojego sweterkaaaa i zostalam bez ;p ale to było perfidne ;p własny pies mnei rozebrał hahahahhahahah no i dobra... potem misiek se psozedł na urodziny a ja se w domciu posiedziałam i od niepamietnych czasów pogaałam z nieznajomymi :P:P:P ale co sie potem okazało to był znajomy :) ymmmm no i wstalam se dzis rano... i tak lezalam w łózku i patrzałam z okno.. ale tez czekałam... na co? wiadomo ;p na SMS Agi z trescia ze nie idzie do koscioła hahahhaha i sie nie pomylsiłam :D punktualnie o 9.00 ... "Sorry Roxi ale nie ide do Kosicoła... " hihihi wiedziałam ;p;p no i wesżłam na neta - patrze - o misiek ;p no to chyba jednak ojde do koscioła.... tylo po *** ja brałam parasol.... a w samym kosciele to było fajnie heheheh :D:D:D wygrałam w (niewidzialne) kólko i krzyzyk nio ale przegralam w papier kamien nozyczki ;p a potem coś mje rece nie umiały sie przy mnie utrzyamc i powędrowały obok ;p;;p uuuu :D:D wrrrr :D:D:D ale tak fajnie głęboko ;p yyyy dobra co ja tu bede opowiadac ;p aaa no i zas te trojaczki były ---> "ja też tak chceeeee" ;p;p "postaraj sie :D" ... hiiih ;p  po kosicle.... msiiek namówil mnie na inna droge... no i spoko ;p wrócilam se do domciu i dowiedziałam sie kilku rzeczy... milych jak i nie milych... ale mnejsza z tym... najgorsze z tego ze jutro mam 2 kartkówy ;/;/;/ yyy dobra ja koncze bo sie rozpisalam ;p Pozdrawiam i buziam wszystkich ;p ale najbardziej tego jednego ;p aha no i pozdro dla moich siostrzyczek i braciszków ;p i WCZORAJSZE zyczenia dla MACIUSIA I KUBUSIA z okazji 16 urodzinek ;p

 

yyy w tym miejscu miala byc fotka.... ale nie dam jej tu z przyczyn takich ze ktos pomysli ze plagiatujemy :P :) moze dam ją innym razem :)