Archiwum 04 marca 2004


... po h** te "H" ????
Autor: roxasia
04 marca 2004, 16:08

joool jooł people :) dzis ponownie troszke "krótka" notka no ale co tam :P zaczne od dnia wczorajszego :) rano sobie szlam do szkoły --> piechotą ;/ no i oczywiscie... cała mokra... w szkole pierwsza mata... ja jak wchodze do tej sali z tą babą to mnie coś gryzie od środka ;/ ale dostałam dwie 6... nio następny język polski... :):) omawialiśmy lekture... no i, że tak powiem.. byłam zanadto aktywna :D:D:P:P  pan nam zadał pyanie "dlaczego wolimy wątek milosny nastoatków" nio i mądra Roxia odezwała sie... "no bo prosze pana my jestesmy MŁODZI to lubimy młodych..." <--- chodizlo mi w tym o to, że utożsamiamy sie z głownymi bohaterami bo są w podobnym wieku do nas... ale pan mnie zle zrozumiał :P (cała klasa zaczeła sie nabijac) a facet do mnei sie odrwaca z takim usmiechem "Roksana czy to mial byc komplement w moją stronę???" no i ja tak na niego spjzałam i móie "ale o co chodzi :P?" a on "a nie nic mneijsza z tym" nio i ja sie jakoś wytłumaczyc próbowalam ;p;p;p no ale co tam heheh klasa miała polew przez nastepną godzine... potem plasta, chemia... jakoś to zleciało... potem wf.... nei chciało mi si etak bardzo cwiczyc :P to tez nei cwiczyłam heheh... potem angiel i do domu... w koncu.... ymmm i robiłam stożki na mate ;] 4h.... całą rodzinę w to zaangażowałam... no ale opłacalo sie :) dostałam 6 :) ymm no a na polskim dzisiaj miała byc kartkówa... byłam tak pięknie naumiana, ale jej nie zrobił ;/;/ i na koniec sie mnei agi pyta : "dziewczyny bedziecie dzisiaj na kółku?" a my mu, że nie bo idziemy se fryzury robić... :P bo jutro bierzmowanie.. a on do nas " a co wy chcecie z siebie barbie zrobić?:P" juz myslałam ze nam dowali to co ostatnio.. ze "nam to nie wyjdzie ;P" no ale nie dokonczył :P potem hista... klasa zmniejszyła sie o 1/4 bo była powtórka... heh eno ale jakto powtóka.. to babka tylko omawiała... na przerwie pogadałysmy se z Karolkiem :) no a na koncu mata.. i klasa znów sie zmniejszyła... o kolejne 1/3 i zostało nas coś około 10... :) ale było miło.... madzia robiła zadnaie przy tablicy --> PO H** TE "H" obliczalismy??? przeciez to nie byo potrzebne :p a tylko se w zeszycie nabazgrałam hehe... no  i potem w koncu do domciu... ahhhh tylko czekam wasnei na tatusia ;/;/;/ i cos mi sie wydaje ze nie przyjedzie i moge si edziisaj z moja fryzurką pozegnac ;/;/;/ łeeeeeeee :(:(:(:( ymmm no dobra kończe.... pozrdo 4 all :** and 4 my teddy bear :***