30 października 2003, 22:29
elo elo.... dzisiejszą notkę pisze w notatniku...i mam nadzieje, że ją pozniej wkleję tam gdzi epowinna sie znalezc...czyli na BLOGI.PL...no ale darujmy sobie takie detale ...przejdzmy do dzisiejszego dnia... a wiec: wstałam bardzo wczesnie rano...bo pewna dama o imieniu AGÓREK :P:P (wtajemniczeni...a w zasadzie wtajemniczone wiedzą o co chodzi:P)proisła mnie abym rozwiązala jej pewne zadanka...to też zabrałam sie za ne..1,5 h to trwało....no ale zrobiłam...hmmm wszystko było by cool gdybym nie dostała sesa od Agórka z informacją, ze nie idzie do szkoły.... kuźwaa ja sie tu tak
męczę...produkuję....na choleree... hehe no ale dobra...przeszłoa mi ta złosc...to też udałam sie do łazienki w celu - wiadomo jakkim (umyc sie, ubrac, umalowac. itp itd) ...i gdy stałam sobie rzed lustrem....nagle dobiegły do mnie dziwne odglosy....a w zasadzie jakieś jęki...stęki... i se mysle..."kurde co jest grane"....zanim doszło do mnie co jest grane...minęła chwilka...ale pewnie wiecie co to było :P:P !?!!? ...tak tak ...własnei tak... moi sąsiedzi z góry.... chyba postanowili się troche "pobawić", że tak powiem :P:P ...tylko czemu rozpraszają ludz o 9.00 rano.... i to
jeszcze w łązience.... ja rozumie, że taka jest teraaa moda..ehhehe ale zeby tak demoralizowac naszą ludnośc hehe.... kurde ale sie rozpisałam...a to dopiero początek... no wiec po akcji z łązienką...poszlam se do szkoły... dzis towarzyszyłam w drodze do szkoły Karolinie i Dorocie...(z wiadomych powodów)i po drodze spotkałysmy
takich 3 synków (takie jakies sk8y) no i Karolink mówi: "patrzie jakie meny idą"... a oni tak jakby słyszeli słowa karoli....i podchodzą do nas i jeden z nich mówi: "hej dziewczyny...mam taką prosbe...my jestesmy z takiej spólki a zasadzie grupki, która poszukuje partnerek na studniówke moich kolegów...oni są bardzo przystojni jak zauwazyłycie...ale bardzo niesmiali!!" ...no to ja mu odpowiadam (karolina mnei szturcha): "my tez jestesmy neismiałe"...jego zleksza zgasiło ale kontynuował: "ale moze jednak chcecie ich poznać wybierzcie sobie któego chcecie" ...no i znowu ja sie musiałam odezwac : "hm.... bardzo mi przykro ale my jestesmy już zajęte"...gosciu sie spłozył i pytanie przekierował do karoliny, oa równei z mu odpoiwedziala, że jest zajeta... dodi tez ::P heheh takie wiesniaki...no ale chlopcy bardzo mili- uprzejmie przeprosili i sie pozegnali ehhhh szkoda słow...na lekcjach nudyyy jejku tak mi si enudziło- siły mi odeszły... ale miejmy nadzieje, ze jutro bedzi elepiej.... po szkole...byłam z moimi kofanymi zwierzątkami a spacerku :P ( z moim piesiem i misiem :P) heheh i kurde.... pan misio juz wie co oznacza mój tajemniczy skrót...kurdee udało mu sie...ale napewno wymysle nowy :P no i potem do domciu troszke si epouczyłam.... nic mi oczywiscie do głoy nei weszlo...
ale pominmy en szczegół... uznałąm ze i tak nic nei kapne ..wiec pojade se z mamusia do sklepu... i oczywisicei jakby nei było... spotkałam moją SIS... tzn. ona mnei nei widziala....chcialam ją gonic ale z przed nosa uciekłą mi z koszykiem.... apotem spotkalam ja w kolejnym sklepie... gdzie tym razem ona mnei zauwazyła eheh i zaczełsymy sie smiac
na caly sklep (kazda z innego konca :P) ....je i w sklepie spotkałam tego syneczka (laski- moja ekipa z którą jezdze na mecz napewno kapne o co chodzi :P) no wiec spotkałam tego syneczka co był na przystanku jak jechałysmy autobusem na ekonomik i co sie tak do mnei z tego przystanka usmiechał <lol2> wiecie który co nei :P!?! ...noo i on tma był i sie tka gapił!!! ale siara hehehhe....no a potem do domku i przed kompa....ale kurde net sie zwalił...:P ale oczywiscie ROXI wykonała jedne telefon i net spowrotem działał..."ahh te kontakty :P" ok ja koncze bo napewno ta notka was zanudzi
na smierc...czekam na komentarze !! ae tak dużo dużo....!!!!!! nie takjak w poprzednich :> aha no i chcialam oznajmic ze Natalka jutro niezyje :P ZA TEN PIEKNY ZBEREZNY WIERSZYK :P pozdor 4 all - buziaczki dla mojego kofanego miska ! :*********** (jeszcze 24h...eee juz mnej 19!!! ) :**