Archiwum 10 października 2003


cały dzionek bez obiadu ..buuuu :P
Autor: roxasia
10 października 2003, 21:01

elo... dzisiejszy dzien był bardzo interesujący :P ... :) w szkole co prawda wiele sie nei dzialo..chociaz miało sie dziac...bo miałam popełnic morderswto na moim kofanym braciszku Maciusui!!!!!!!! Jest bardzo kofanym braciszkiem i nie zamieniłabym go za zadnego innego !! a co do mojego rodzenstwa to przybyła mi nowa siostrzczka !!! MADZIA :)) noo Macius masz nową SIS :P nio ale mniejsza z tym :P oczywsicie nie zabiłam go bo by mi serce z zalu pekło - i wcale w szkole sie nie cieszyłam co to z głupoty opowiadosz :PP hee a dzisaj miałam miec kartkówe z angla ale nie było...a z poprzedneij jednak nei dostalam kapy ino 4+ nie wiem z jakiej paki :P hee i nawet kartkówa z niemieckiego nas ominęla.... ale picem!!! bo byłysmy odprowadzic kilka osóbek na stadion (oczywiscie z nauczycielem :P) a potem nudy... i spr. z bioli poszedł mi dobrze...nawet bardzo dobrze :D a to dzieki mojemu kofanemu braciszkowi :p :)) a pozniej do odmku - nawet obiadu nei zjadłam - zostawiłam opis i poleciałam znowu na rynek po Age do szkoły i z Hanią i Dorotą umówione byłysmy bo szłysmy na MECZ kosza do ekonomika :)) hehe nie bede sciemnaic ale mialysmy z problemu z dotarciem :P hehehe ale to juz drobny szczegół!! w srodku super atmosera!! świetne odgłosy...heheh ale juto ktoś bedzi emiał "żurka" heeh ostatecznei mecz zakonczył sie 62:71 chociaz powino być 63:71 o nie doliczyli 1 punkta za rzut proktora!! przegralismy :(( ale i tak było super !! cały czas rozbawaił nas Ali - hehe .A tak pozatym dziekuje Bartkowi B. za zaproszenie - było super !! szkoda, że nie grałes na boisku :((( no i po meczu wróciłysmy do domciu..... oczywiscie "co by to było gdyby..." problemów nei było :P heheh mój braciszek - prawdziwy braciszek oczywsicie sie guzdrał...i w samochodzie mi kazanei zrobił cały daniel...no i to chyba wszystko na dzisiaj.... własnei skonczylam jesc obiad :D - ahaa no i dzikeuje za te wszystkie komentarze!!! :)) Pozdro 4 all :****

aha i zapomniałam dodać, że dzisiaj mija miesiąc d "najgorszego dia w moim życiu..." :(