Archiwum 23 kwietnia 2006


[29]
Autor: roxasia
23 kwietnia 2006, 20:59

Skad wiedziałam, że mój sen sie spełni.. wiedziałam poprostu wiedziałam... Drugi raz olałes mnie w ten sam sposób. To chyba juz nie przypadek, to musi cos znaczyc. Trzeciego razu juz nie bedzie... obiecuje ! Czemu musiales sie tego wszystkiego dowiedziec od os. 3 ... a nie odemnie ? Moze by to inaczej wyglądało, może byś sie tak nie przestraszył, może było by..ehhh... nie ważne. Nie mam Ci za złe, bo od pcozatku wiedziałam, mam żal dokogoś innego, mam żal za coś innego, mam ogromny żal, i nie wybacze ! nigdy ! straciłam do Ciebie zaufanie i to bardzo ! to było ohydne, żałosne, i nie na miejscu, a teraz te wypieranie, i obracanie kota ogonem, zastanów się złociutka coś ty zrobiła... coś ty najlepszego zrobiła... straciłaś przyjaciółke wiesz? ja jej nie straciłam, bo widze, że nigdy jej nie miałam. W piatek były też jakies pozytywne aspekty, było mi dobrze, znów w Twych ramionach, znów ten jakże znajomy zapach, gladkosc Twojej skóry, Twoje ciało, znam je doskonale na pamięc, wiesz jakie to uczucie dotknąc go w rzeczywistosci a nie tylko w pamięci... tęskniłam za Tobą.. miło, że byłes, miło ze o mnie pamietales, miło, że Ci 'zalezy'... bo gdyby nie zalezalo olałbys to prawda ? mimo tego , że 'kochasz' już inna.. ja wiem, że zawsze bede w twojej pamieci, i w malutkiej czesci twojego serduszka, wiem to.. czuje to, widze to.. zawsze czesc Ciebie bedzie nalezec do mnie.. i dziekuje Ci za to.. Ty też bedziesz zawsze w mojej pamieci... nie mam juz do ciebie zalu, zapomniałam już, ukladam sobie wszystko na nowo, a w piątek byłeś świadkiem mojej klęski.. stad ten 'pot' na moim nosku.. A co do soboty, to strasznie sie bałam. Bałam sie Twojego dystansu do mnie, ale widze ze nie musialam.. dałes mi tyle ile mogles, i wystarczylo. Jestem szczesliwa.. "przeszlo mi" wiesz :) Nie martw sie mna.. bedzie dobrze.. juz mi jest dobrze...... no i jeszcze powiem, że hmm otworzylam oczy na cos innego, na kogos innego, dziwne ze nigdy wczesniej tego nie widzialam.. dobrze mi z tobą było... aż za dobrze, mimo tego że tylko z tobą rozmawiałam, tylko z tobą piłam (;p) i tylko z tobą sie smiałam...to to było tak ekscytujace i hmm tajemnicze... że.. było by.. hm no nie no nic by nei bylo bo nei moze byc, ale milo że Cie poznałam! a teraz męczący tydzien ehhh  :(

ps. gdyby ktoś nie zczaił to mowa tu  o 4 róznych osobach