wszystko wraca do normy
18 kwietnia 2007, 20:04
Jak to dobrze, że już jest dobrze ;-) do pełni szczęścia brakuje mi tylko końca roku szkolnego... moim jedynym marzeniem jest położyć się 18 maja, do łózka i pomyslec... 'przez 5 miesiecy' mam wszystko gdzieś.. chce miec w koncu spokoj, chce moc wyjsc o kazdej porze dnia czy nocy, i zrobic to na co mam ochote.. chce wykrzyczec na caly glos ze jestem szczesliwa i chce to w pelni czuć.. bo jak na razie tylko tego luzu brakuje mi do szczescia.. chce byc wolna od stresu..! chce cieszyc sie zyciem, chce miec tyle wolnego czasu ile mi sie marzy... chce siasc, i calowac mojego mezczyzne nei stresujac sie tym ze niedługo musze wracac do domu, chce wyjsc i wrocic 2 dni pozniej, tyle rzeczy bym chciala... jaciee... ale jak na razie jedyna pozytywna sprawa jest to moje kochane szczescie, dzieki ktoremu jeszcze sie nei zalamalam, dla ktorego jeszcze jakos sie trzymam.. tylko dzieki Niemu nie stracilam jeszcze ochoty na życie... mmm ;-) jak dobrze, że jesteś skarbie! ;-**!
Dodaj komentarz