kur** dajcie mi łopate, żebym tego doła...


Autor: roxasia
10 stycznia 2005, 19:10

... ja nie komentuje dzisiejszego dnia bo to jest masakra ;/ w szkole nawet w porzo... po szkole tez... potem juz autobus chciał mnie pierdoln***, przyjaciolka zlapala doła, ja złapalam doła, dowiaduje sie fajnych rzeczy, i nie umiem sobie z niczym poradzic... mam w *** nauki, ja pierd*** !!! ;( nie wiem co wiecej napisac... ale siły mi odeszły...BOŻE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;( niech mi ktoś pomoże...

10 stycznia 2005
hej Roxia:) Dawno mnie tu nei było..wiesz doła podobno łapie sie raz a nawet 2 razy w miesiacu..więc przyszła teraz woja kolej...hmm jak ci pomóc...niewiem..ale życzę , aby on szybko minoł...i nastrój się poprawił..pozdrawiam:):*
natalka ;*
10 stycznia 2005
hey:(:* a wiec od poczatku.. ciesze sie, że sie spotkałysmy i pogadalysmy [musimy czesciej sie spotkac] tylko szkoda, ze zakonczylo sie to w taki sposob.. :( potem nastepny szlag prosto w serce.. chwilami żałuje, że mnie dziś nie dupnoł ten autobus [dla niewtajemnicznych dzis znajdowalysmy sie z Roxia tuż przed maską autobusiku:]]. Ale damy rade! nie jesteśmy same i to sie liczy! mamy siebie.. \"co nas nie zabije to wzmoci\" co nie;(? yo ziomek:* kocham cie:)
10 stycznia 2005
wszyscy maja doła mam i ja:) dupaa a tez mam mam poprostu swój światt jescze 3 h temuu byłam zamknieta w sobiee... wszytkich miałąm gdzies i mam nadall szczgólnie osoiby dla mnie ważne które mnie maja gdziessss...i zlewaajj lozz.. ja tez nie jestem w za dobrej sytuacji \"sercowej\".. nio ale cóz... walczee walczee... bo póki walczee to jestem zwyciężcaa...:(
kamilsky
10 stycznia 2005
Hmmm... no ciężko się tu teraz zabawić w psychologa... Gdybym jeszcze wiedział, co się stało, to jeszcze można by coś sensownego napisać, ale co to da jeśli napiszę: \"Nie martw się, bo po każdej burzy wychodzi słońce?\". Pewnie nie da nic... szkoda... bo to prawda...

Dodaj komentarz