...kolejna bezsensowna notka...


Autor: roxasia
25 października 2004, 19:47

w sumie to miałam tu dzis pisac o telepatii.. ale nie.. dreczy mnei coś innego... zaufanie... co to w ogole jest... Zaufanie jest niewątpliwie trwale wpisane w naszą codzienną egzystencję, ale dodać należy, że niestety przede wszystkim jako wymóg konieczności. Gęsta sieć powiązań i interakcji łącząca członków dzisiejszego społeczeństwa wymusza swoisty rodzaj zaufania, bez którego aktywność jednostki w złożonym, zaawansowanym technologicznie środowisku nie byłaby możliwa. Ufa się na przykład, że zapytany o drogę przechodzień nie będzie celowo usiłował wprowadzić nas w błąd albo że spożywając posiłek w restauracji nie zostaniemy otruci. Przekraczanie tego minimum przychodzi współczesnemu człowiekowi z coraz większym trudem. Przełom tysiącleci upływa pod znakiem poważnego kryzysu zaufania, rozumianego jako coś więcej niż rodzaj społecznego smaru, który umożliwia w miarę bezkolizyjne współdziałanie w ramach społecznych struktur.... ehhh a co to wiara...? Wypowaidając slowo – wiara, każdy czlowiek, zdaje sobie sprawę z tego, co ono oznacza. Jeśli ktoś mialby jednak je zdefiniować, lub wypowiedzieć się na temat z nią związany, sprawiloby to wiele trudności. Chcę najpierw zacząć od definicji wiary. Maly slownik zwrotów pojęć i symboli religijnych mówi: "wiara to uznanie za prawdę czegoś, czego osobiście sprawdzić nie można. Podstawą wiary jest zaufanie do tego, kto przekazuje prawdę. Wiara jest cnotą, dzięki której czlowiek bez wątpliwości wierzy w Boga. Przede wszystkim jest łaską Boga darmo daną czlowiekowi. Jest odpowiedzią na milość Boga". Jednak to są tylko słowa, które mówią, czym powinna być wiara...

"Kto kocha, ten wierzy."
Henryk Sienkiewicz

"Lepiej smucić się i kochać, niż żyć bez miłości w szczęściu."
Selma Lagerlf

"Kto kocha bardziej, jest zawsze podległy i musi cierpieć."
T. Mann

"Kochając marzy się o przyszłości."
Stefan Żeromski

"Czy to nie jest wielka rzecz - znaczyć dla kogoś wszystko?"
Bruno Schulz

"Powtarzaj ludziom, których kochasz, że ich kochasz. Miłość ludzi żywi się dobrymi słowami. I starsi, i dorośli, i potężni łakną dobrych słów."
Ludwig Khler

"Jeśli chcesz być kochanym, bądź wart miłości."
Owidiusz

 

to przypadek że wszystko połączyło się z miloscią... jeżeli ktoś dotrwał do końca i czyta teraz tą linijke... to niech zada sobie pytanie... zada je wlasnemu sumieniu i na nie odpowie.... czy warto w Ciebie iwerzyć i czy warto zaufać.... najgorsze jest to, gdy to wszystko się traci... nic więcej już nie dodam... pomyślcie o tym...


 

27 października 2004
W milosci potrzebne ejst zaufanie..w przyjaźni równiez..w wierze tez...Zaufanie ejst potrzebne we wszystkim...to ono ejst podstawą...i na neigo trzeba zwracać szczególna uwage..pozdro
27 października 2004
Roxana ja już wogóle nic nie mówie trafiłas mi ta notką jak nei wiem co :-( masakra poprostu nic już nie mówie :-( hhe no ale nic pozdro i pa ;-)
26 października 2004
a ja krotko zwięźle i na temat będzie dobrze potem lepiej a na końcu wszystko sie uda
25 października 2004
Roxi wiesz co? Może powinnaś się wybrać na kółko filozoficzne? :) Jest w poniedziałki. :) Życzę wytrwałości i wiary w siebie. :)
kaśna
25 października 2004
na oczatku moze zaczne od slowa witam... :))) a po drugie jestem w szoku...tyle ile notek u Cibie czytlalam jeszce nie natrafilam na taka...z przemysleniami hmm... fajnie sie czytalo....pozdrawiam i wlasniew iesz cio mis ie przypomnilo ze mielismy se znalesc jeden dzien wolnego w wakacje ....wiesz na cio ??:P hihihi a tu walek chyba sie nie udalo :P
natalka
25 października 2004
strata zaufania...zawsze można je odbudować...(ja coś o tym wiem) ale jest cholernie trudno...jednak gdy obu stronom zalezy na tym jest to do zrobienia...nie smutej sie,prosze:* wszystko sie ulozy...pamietaj zawsze będe przy tobie=) Kocham Cię:*
25 października 2004
No tak... Trzeba sie porządnie zastanowić...

Dodaj komentarz