Archiwum luty 2004, strona 1


ahhh ten urok osobisty :D :P
Autor: roxasia
19 lutego 2004, 22:53

Hello ;) witam wszystkich ) dzisiejszy dzień był, że tak powiem... zajebisty! Otóz...byłam sobie dziś w kinie z Dorotką na NIGDY W ŻYCIU :D:D i musze przyznać, że był to zajebisty film... miałam z Dorotką troszke zapasów..:P ale nic nie zjadłysmy... było tak wciągajęce :D aha zapomnialam dodać... wchodzimy sobie do tego kina.. szukamy naszego rzędu .. znalazłysmy i dodi mi ówi : Roxia patrz 3 rzedy przed nami :P .. ja zaglądam a tam Arek W. w towarzystwie naszych szkolnych childliderek... i odrazu haseko "Aga sie zachlasta" hehhehee było dupnie...fajnie filmik sie zaczął... wciągnął mnie od samego poczatku! te teksty... a najlepsze siedziałam obok takiej babki co jak buchła smiechem (do tej pory nie wiem czemu :P) to i ja buchłam hehhee ... nie no nei da sie opisac filmu b to był totany odlot!!! ja chce jeszcze raz !!! i polecam go wszystkim którzy jeszcze nie byli !!! super! po seansie poszłysmy se do MAka na lody... oczywiscie Roxia kupywała a Endjiu mnie obsługiwał i polewy było hohohohoho... :P:P (wakacje rulezzzz) nio i siadłysmy se do stolika (4) hhehe i było pełno smiesznyh udków. hhe ja wybuchłam smiechem jak taki gosciu strzelał sie z ojcem ze słomek :P buahaha no ale przejdzmy do sedna:P:P w koncu do maka weszło dwóch facetów.. ja sie tak obróciłam i sie lukam na nich i taki banan i si ezaczeam ryć... lecz niestety ten pan zle to odebrał (bo odebrał to chyba jako podryw :P) i normalnie lukną n amnie tak perfidnie.. ze jak szedł do kasy to dalej patrzal buaqhhaha nio i ja mówie do dorothi, że jeszcze sie tu do nas dosiadą .. hehe a dorota mnie zgnoiła ze głupoty opowiadam... ani 2 minut.. "przepraszam czy moglibyśmy się dosiąsc..." kuzwaaa my taki luk na siebie.... i ja mówie "niestety tu jest zajęte" a oni daej "a może jednak" a ja stanowczo "nie!! zajęte" no i ten drugi zaczał przepraszac.... i se siedli stolik dalej.... ja nie umialam wytrzymac ze smichu :P ale równoczesnie si ebałam ehehe... obmysliłysmy plan jak wychodzimy... ej ale czujecie to ... oni jedli i odwrócili sie do ns twarzami i na nas sie gapili.... potem mysmy stamtąd wyszły to oni po 3 minutach za nami... ae naszczescie my lazłysmy na chwilke do Imperium pogadac z takimi laseczkai :) i był luzzzz... potem se wróciłam do domciiu :) i jestem :) ale móie wam ludzie... heheh niesamowity dzien :P:P Szczegolne pozdro dla Dorothi, że wytrzymała tyle godzin ze mną :P i uczyła mnie robić balony :P jeszcze jutro i normalnie bde umeic :D:D i dla caej reszty ( nie wymieniam bo mi si eni chce ) pozdrawiam i buziam ::****

Zwiastun.... do sciągnięcia

P.S. Misiu tęksnię... ale juz jutro wracasz

P.S kuzde moi rodzice mają jutro rocznice ślubu i bedzie imprezka... ale siara :P chcą nas wyciągnac na maisto do jakij knajpki.... oby niebyło nikogo znajomego :P i mijmy nadzieje, że jutro do kina tez pojde (szkoda ze z całą familią ;P)

All I need.... !!! everything you are :):)...
Autor: roxasia
18 lutego 2004, 21:13

elo elo people !!! nei wiem czy zauwazylsicie ale chyba zaczynam pisac notki co dwa dni :P bo w końcu nic sie ciekawego nie dzieje :P:P chociaz... dobra to zaczynam od wczoraj... wtorek byl dosyć nudny ale po południu byłam u Agi na herbatce hehehhe poogladałyśmy fotki i się pośmiałam heheheh :P jak tylko je zeskanuje to je tu ciepne :P (kilka jej podkosiłam :D) nio i w sumie wczoraj nie byłam na necie!!! wierzycie w to??? bo ja nie :P:P Natalka nazwała mnie "nietoperzem internetowym :P" hehe bo wchdoze tylko wieczorami :P aaaale dizisja mialam sexi sen :D tylko, że nie pamiętam co mi sie śniło :P:P hehehe ymmm bo i przejdzmy do dzisiaj... wstałam sobie rano... (tata mnie obudził włączajac kompa) heheh ale jak otworzyłam oczy kop był wyłączony --> cos mi sie schizło chyba :P nio i caly poranek sprzątałam :P ... lecz moje trudy nie były docenione przez mą matkę :P tak wiec rano wysepiłąm od tatusia "pniążki" na filmik hehe bo jutro idę do kina na NIGDY W ŻYCIU :D --> w koncu... :P ymmm no a mój tata jest dupny hehhe wział sie rano ubrał i mówi : "Jade do pana Jurka do Ustronia bo potrzenuje pomocy.." nio i myslałam ze cosik sie stało hehe... a tu wraca ok.18 usmiechniety... banan od ucha do ucha :P i padoł : "Roxia nastepnym razem jedziesz ze mną" a ja sie pytom kaj :P:P a on do mnie, że do Wisły.. na narty ... normalnieeeee grrrrr :> --- nie lubie nart :P hehe ale najlepsze ,że on dziisaj byl tam gdzie Robcio !!!!! a mnei tam nie było!!!! ale by było pięknie jakby tam była a tu mi duppp Robcio z górki zjezdza hehehhe ale by było sweet :*** kiedyon w końcu wróciiiii ... dobra a teraz dalejjjj o 15:00 bylam se umówiona z NAtalką pod COLĄ ... i nie uwierzycie!!! po raz pierwszy sie nie spozniłam i nawet byłam 2 minuty przed czasem :D jestem z siebie dumna :D nio i se z natalką szłysmy (przeszlysmy plakat.... :P) no i se pogadałysmy o czym co mi troszku humorek zdupiło ;/ ale i tak jest cool :P poszlysmy do teatru po bileciki na jutro :D nio i jest gites... pozneij chciaysmy isc sie czegos napic itd... nio ale ja mam uprzedzenia do GREKA wiec zaszłysmy do COLI (tej drugiej) ae ludu było w cholereeee heheh wiec chcąc czy nie chcąc :P posżłsymy do GREKA... oczywiscie musiałysmy długo czekac az nas obsłużą... no ale pominmy ten fakt :P za to szybciutko dostalam to czego chciałam :D nio i tam był taki syneczek co jak go zobacyzlam od tyłu to mnei troszku zatkało.. hehe i Natalke tez.. ale to nie był ten ktoś ;] ymmm pozniej wlazła tam MADZIA ---> laseczka emela hehehe :P nio a potem zadzwonił mójuochany brat, że nie ma kluczy.. wiec skrócilysmy pobyt na miesice i poleciałysmy do meine domu :P gdzie czekał na nas mój niewysexiony pies.... fota u natalki na blogu :P ymmm no i przestraszył troszku Natalke, że tak powiem :D:D :P ale odziwo nei gwałcił jej !!!! heheh no i Natalka dołozyla mi nowy numer uzytkownika gg hehhehe :P (wtajemniczeni wiedza o co biega :P) ymmm no i potem ja i byku poszlismy ja odprowadzić :D aż po sam PKP :D normalnei ja to mam odwaznego psa :D i si epozegnałysmy :**** ale było suer :* trza to kiedys powtórzyc :) nio i se wróciam do domku i teraz sie nudze.... aha no i zapomniałam dodać... dla tych którzy czytali poprzednią notkę... juz wiem co to byla za piosenka co mi si epodobala hehhe.... no ale trzeba pominąć fakt, że mam ją już od Listopada na kompie (ale schizzz :P) no a dzisiaj se sciagnełam pisoenke (długo jej zukałam) z takiego serialu.... ale super jest .... ALL I NEED.... EVERYTHING YOU ARE tralalalala :P misiek jeszcze 2 dni!!!! a w zasadzie to jeden nie liczac dzisiejszego i w piątek już wracasz nareszcie !!!!!!! oktak wiec pozdro 4 all a w szczególnosci dla Natalki, DOROTKI (special 4 U :D), Chomany, Agusi, Karola, Pawła, Dawida, Paulinki, wszystkich którzy odwiedząją mojego blog'sa i oczywiscie mojego Robcia :*** <--- tęsknię za Tobą !!!!! pozdrawiam i buziam :***

To mój kubuś jak jest niepoczesany :P:P identiko :P

P.S a ta pisoenka to Kylie Minogue - Red blooded woman :D

dla Ciebie tracę głowę... a w zasadzie...
Autor: roxasia
16 lutego 2004, 22:34

witam ;) Ale mnie tu dawno nei było.... aż od soboty :P:P:P tak więc opisze w skrócie 2 ostatnie dni ;) tak więc: wczoraj rano byłam sobie w kościólku oczywiscie z Ewką i Agą.... ehh no ale nei mogły sie oprzeć od komentarzy gdy do kościółka wszedł misiek... pierwsze hasełko oczywsicie : "jaką on ma sexi dupeeee" nie no... heheh no comment laski :P:P p kosciele tez mu torszku dogadały (ale nie slyszał :P) ale było fajniusko... potem robiłam sobie zadanko z bierzmowania :P tzn. współpraca - ja + chomana = robertito :P tzn. robertito spisywał ze swoich cwiczen :P a my od niego... CHOOPPIIEEEE coś ty robił na tych spotkaniach :P nio i nastepnei do kosciółka... ksiądz ustawł mnei w ostatniej ławce i ide ostatnia grrrr :> popołudniu amknięto mnie w swoim skromnym domostwei i nie mogłam nikaj wyjsc ;/;/;/ grrrrrr no ale przejdzmy do dnia dzisiejszego... :) rano obudziłam sie i patrze a na moim kompie (jak i na łózku) siedzi tata i robi kosztorys... łeeeeeee musialam isc do drugiego pokoju na kompa... grrrr jak ja tam nie lubi siedzieć... a w ogól mój idealny brat ciepnął tam hasło... ale ja hakierka od lat... i ta wrpałam mu si ena kompa... posiedziałam momencik, porozmawiałam chwilke z miskiem i wyszłam zeby zmeinic kompa... a miedzy czasie misiek tez wyszedł i nie zdazyłam sie pozadnie pozegnac :( ehhh ... co ja bede bez niego robiła... no ale cóż.... w południe przyszła do mnie Aga "na herbatke".. ugosciłam ją tak jak nalezy hehehe, "zabawiłysmy sie" :P i po pewnym czasie dosżłysmy do wniosku, że idziemy do Arta nio i pytam Agi któa godzina .. a ona mi na to ze coś koło 14 bedzie... ja tak patrze za okno  mówie... "no na moje oko to tam z 16 bedzie" ..aga na mnei lukła :P zgnoiła mnei wzrokiem i ja do tatusia krzycze : "Tatoooo któa godzina" ---> "za 10 czwarta" hehehehe :P fajnei to zabrzmialo tak wiec zabrałysmy dorothi.. ubrałysmy sie i poleciałysmy na miacho.. posmiałysmy sie troszke - miałysmy neizły ubaw... no i gdy wyszłysmy przypomniało mi sie ze mam rozmienic kase... no i chce wyciągac z torebki portfel... ale ni ma :P szukam .. i ni ma... OOŁ FUCK... zostawiłam go... ;/;/;/ no i se mysle... fajnie fajnie.... dodka musiała leciec a ja z Aga biegiem po portfel :P no i wcodze patrze i nima. :( id edo babki i sie pytam... a ona ze nic nei było :(:( juz mi był smutno..ale psozlam obadac ONE MORE TIME :P i lezał ufffffffffffffff mój biedny portfelik :P a to wszystko przez Tajgera bo kuzde zawrócil mi w glowei :P:P aha zapmniałąm dodoac, że od pewnego czasu ludzie robią ze mnie idiotke ;/;/;/ tzn. mówią mi ze nic nei  mówiłam chociaz ja mówilam :P wiem wiem masło maslane :P yyyyco jeszcze ... aha jakies schoizniete syneczki si enas uczepiły... yyy no i slyszlaam dzis taka lajtową pioseneczke... tzn. juz dawno ja slyszałam ale dzis znów :P ale nie wiem kto to spiewa :(:(:( !!!!!!! ja ją musze miec :((( . dobra ja koncze i ide spać... nie ma tu nc do roboty.... ehhh dobrze ze isnieją telefony komórkowe.. bo inaczej bym zwariowała :P ok żegnam wszystkich :** pozdrawiam i buziam gorąco :********* TI AMO BEJBE (all rights reserved :P)

P.S tesknie...............

2 w 1 :D.... walentynki...walentynki.......
Autor: roxasia
14 lutego 2004, 23:33

Na samym początku chciałabym podziękować Robertowi za wspaniale spędzone popołudnie... było cudownie.. kocham Cię :** strasznie... i bede tesknić przez tych kilka dni ( 5 :(:( aż 5 :(:( )... nie wiem co napisać żeby okreslic jak było fajnie... ae ty to wiesz :** następnym razem darujemy se te przerywniki :P:P:P kocham kocham kocham... i już tęsknie !!!! ymm nie wiem co jeszcze pisac ale wiem, że se musimy nadrobić te 3 tygodnie mojego chorobowego i przyszłe 5 dni twojego wyjazdu :P:**** Ti amo bejbe (odpier***** sie od naszego hasełka !!!! - ono jest tylko nasze!!!) pozdrowiam i buziam wszystkixh :*:*:*

P.S        4 miesiące !!!!!!!!!

Looooz control :P:P
Autor: roxasia
12 lutego 2004, 13:14

Hello people!! no tak więc dzisiaj mam już humor co prawda nie ze względu na poprawnie wykonany test (wręcz przeciwnie) tylko na to, że to już koniec tej męki z nim związanej :D:D tak więc opisując w skrócie dzisiejszy egzamin... rano oczywiście Roxia first :D dziś wylosowałam numerek 10 i siedziałam na samym środku sali :) na początku babka wzieła mnei i pati ze sobą po te bajery do sekretariatu :D ale fajnee ::D:D i usiedliśmy mialam tak lajtowe miejsce, że ho ho :D przedemną Aga, za mną Dorota, po prawej Hania a po lewej Chomana ;] normalne luduuu ściagaj ile wlezie :P:P tylko fajnei, że każda w moim pionie miała inaczej :P chomana wszystkie odpowiedzi po lewej ja po środku a hania z prawej... fajnei to wyglądało.. i teraz zastanawiaj się czlowieku.. które dobrze :P no ale jakoś poszło.. wzłasne wzory sie wymysliło :P w pierwiastkach się postrzelało, cegiełki się pododałwało... (coś mi chyba 40 ukradli ;P) normalnie loooozik - żyć nei umierać... hehe ale rozwaliło mnei ,że nie wiedziałam jak zrobić najbanalniejsza rzecz.... przypisac dane miasta opisowi heheh niby banalne.. ale Roxia dostała schizu i nie wiedziała :P ymm co tam jeszcze oooo obwdody tu se strzelałam i dałam taki najładniejszy ze wszystkich :P nie no teścik nei był trudny... lajt... gdyby jeszcze mi dobrze poszlo :P ale jz na początku se linijke ze strachu zlamałam... no ale po teście (wyszłam z sali ostatnia :D) poszłam z Hanią na maisto w poszukiwaniu ********** oczywiście nic nei znalazłyśmy... po drodze spotałysmy Masełka :P i on z nami pochodizł i poszliśmy do Empiku gdzie spotkałysmy Damiana, Proktora i Rafała (?) nio i siedizieliśmuy tam 30 min hehe bylo sweeet :P nie powiem co robiliśmy bo ni moge ale dużo miechu mielismy... poznej sie pozegnalismy i poszłam szukac tego co proponował damian --> cosik znalazłam ale nie zdecydowalam sie... i poszlysmy z Hanią w strone Halagardy gdzie spotałysmy gromdke z 3a... heheh na śmierć zapomnialam o czyms ale w pore mnie oświeciło !! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KACPERKU !!! Dużo zdrowia szczęsci apomyślności, wilu punktów na egzaminie, sukcesów !!!!!! młaaaa, młaaa ,młaaaa :**** nio i pozniej dołączył do nas Normanek i raze mz Hanią odprowadzili mnie do domciu tzn. do PKP :P ymmm fajny dzień,,, a musze sie uczyć na biole i angiel ;/:/:/:/ nie chce mi sie..... ok koncze bo znó się rozpisałam.. pozdrawiam wszystkich piszących oraz misiaczka i tych niepiszących :*** buziaczki 4 all